Pierwszym produktem, który zdobył moje serce, jest naturalna henna do włosów. Odkąd zaczęły pojawiać się u mnie siwe włosy, szukałam alternatywy dla chemicznych farb, które niszczą włosy. Henna Orientana okazała się strzałem w dziesiątkę – nie tylko pokrywa siwe pasma, ale również wzmacnia i odżywia włosy. Moim ulubionym kolorem została gorzka czekolada.
Produkty takie jak sera i ampułki Orientana to ratunek dla wymagającej skóry. Dzięki bogactwu naturalnych składników świetnie nawilżają, regenerują i wspomagają walkę z oznakami starzenia. Idealnie nadają się na noc, wzmacniając działanie kemu.
Naturalny krem ze śluzem ślimaka ma skład, oparty na wysokoskoncentrowanym, oczyszczonym śluzie ślimaka. Krem zapewnia intensywną regenerację, głębokie nawilżenie oraz ujędrnienie cery. Nie obciąża skóry, dzięki czemu sprawdza się przy mojej tłustej cerze. Krem koi, wygładza i wspiera naturalne procesy odnowy skóry.