Pora na aktualizację zakupów kosmetycznych (i nie tylko) z ubiegłego miesiąca. Jeśli jesteście ciekawi, co będę testować w najbliższych dniach to, zapraszam do dalszej części posta.
Oprócz kosmetyków, które regularnie pokazuję Wam na IG @kosmetyczne_pasje, zdarzyło się kilka zakupów, które nie doczekały się jeszcze publikacji. Jako właścicielka tłustej cery, często sięgam po bibułki matujące i nadeszła pora uzupełnić zapasy. Kupiłam dwa opakowania bibułek marek, których do tej pory nie używałam. Jedne pochodzą z firmy Dermacol, drugie Gabriella Salvete. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzą. Ciągle szukam ideału.
Na zdjęciu widzicie podkład Claresa liquid perfection, kupiony z polecenia Maxineczki. Już teraz mogę Wam zdradzić, że nie był to udany zakup. Podkład wygląda bardzo ciężko na mojej skórze.
Kupiłam 3 ochronne pomadki do ust Essence oraz Catrice. Wypatrzyłam je w drogerii online i pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę po otwarciu paczki, była jakość opakowań. Są to tanie produkty i opakowania też takie właśnie są – niedopracowane i niesolidne.
Z racji letniego sezonu, trzeba pomyśleć o ochronie przeciwsłonecznej, dlatego pojawił się u mnie filtr Garnier SPF50. Udało mi się zrealizować punkt z listy życzeń i kupić okulary przeciwsłoneczne. Do letniego sezonu nadal brakuje mi płaskich sandałów i klapek/ japonek.
Jesteście już przygotowani na zbliżające się wakacje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)