Kosmetyki perfumeryjne potrafią kosztować krocie, dlatego wolę uniknąć rozczarowań. Fajnie jest poznać dany produkt przed zakupem, chociażby dzięki próbkom. Czasem mała pojemność nie pozwala na przetestowanie kosmetyku. Problematyczna może być kolorówka, ponieważ nie zawsze są one dostępne. W takich przypadkach dobrym rozwiązaniem są minisy, czyli mniejsze objętości sprzedawane jako travel size.
Takie rozwiązanie pozwala poznać produkt i zdecydować, czy jest warty zakupu w pełnowymiarowym opakowaniu. Miniatury kosztują mniej, ale starczają na kilka/kilkanaście użyć. Sama chwalę sobie wersje mini, często zabieram je na wyjazdy. Poniżej możecie zobaczyć jakie minisy niedawno do mnie trafiły.
W zestawieniu znajdują się zarówno kosmetyki kolorowe jak i pielęgnacja. W kategorii produktów do ust testuję dwie nowości; szminkę Estée Lauder Pure Color Envy w kolorze 420 Rebellious Rose oraz powiększający błyszczyk do ust Too Faced Lip Injection. Będę miała okazję poznać tusz do rzęs Smashbox Super Fan Mascara.
Pielęgnację twarzy wspomogą dwa nowe kosmetyki Estee Lauder; krem do twarzy Revitalizing Supreme+ Youth Power Creme oraz krem pod oczy Advanced Night Repair Eye Supercharged Gel-Creme.
Znacie któryś z tych produktów? Lubicie miniatury?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)