Dosyć mocno zaintrygowało mnie to rozwiązanie, dlatego zamówiłam swój roller na shopee i mocno się zdziwiłam, bo to naprawdę działa! Moim zdaniem rolka usuwa sebum lepiej niż bibułki matujące, nie niszcząc przy tym makijażu. Roller jest poręczny i wygodny, co więcej można go używać wielokrotnie. Wystarczy umyć kulkę w ciepłej wodzie, a po osuszeniu jest gotowa do kolejnego użycia. Minusem mogą być małe wymiary, bo trzeba dokładnie „wyrolować” powierzchnię skóry, żeby nie zostawić błyszczących stref. Z drugiej strony mały rozmiar pozwala mieć to cacko zawsze przy sobie. Producent zapewnia, że jedno opakowanie starczy na około 180 zastosowań, także ta inwestycja wydaje się być całkiem opłacalna.
Na koniec niespodzianka: przy zakupach za minimum 40 zł na wszystkie artykuły na shopee możecie skorzystać z mojego kodu rabatowego -15% (MILENAM15), korzystając z tego linku. Kod ważny jest do końca grudnia, maksymalny rabat wynosi 6 zł.
Słyszeliście już o tym gadżecie? Jak radzicie sobie z błyszczącą cerą?
Post reklamowy powstał we współpracy shopee.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)