Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę, jest proste i solidne opakowanie. Kasetka wykonana jest z twardego matowego plastiku. W środku znajduje się duże lusterko. Jakoś opakowania wypada znacznie lepiej w porównaniu do wielu ‘damskich’ pudrów w podobnej cenie. Minusem jest brak puszka, co jest trochę nieprzemyślane. Potencjalnie można by nosić kosmetyk przy sobie i używać w razie potrzeby, gdyby nie brak aplikatora. Pozostaje pytanie czy facet ma w domu pędzel do pudru, puszek lub gąbeczkę… Myślę, że niekoniecznie, więc musiałby dokupić go oddzielnie. Kosmetyk widziałam w dwóch kolorach, na zdjęciach widzicie wersję transparentną.
Działanie pudru jest w porządku. Matuje skórę na kilka godzin i nie zapycha. Nakładany pędzlem kabuki dobrze wygląda na podkładzie, aczkolwiek zaaplikowany w większej ilości jest lekko widoczny na skórze. Lubię go używać ze względu na kształt dużego prostokąta. Zazwyczaj szybko dobijam do denka, ale myślę, że w tym przypadku będzie inaczej.