Do toników-mgiełek nie mogłam się przekonać przez długi czas. Wygodniej używało mi się płatka kosmetycznego nasączonego tonikiem, choć takie rozwiązanie ma swoje wady. Po pierwsze pocieranie skóry może podrażniać delikatną cerę, po drugie sporo produktu się marnuje. Jaką mamy alternatywę?
Odrobinę toniku można wylać na dłonie i wklepać w cerę lub użyć atomizera i bezpośrednio spryskać twarz. Przy drugim rozwiązaniu przydaje się dobry aplikator, który tworzy delikatną mgiełkę, tak aby nakładanie produktu nie było nieprzyjemne. Takie właśnie są toniki Mario Badescu w wersji podróżnej. Podejrzewam, że pełnowymiarowe opakowania, też są ok, ale dzisiaj chciałam się skupić na mniejszych wersjach. Jakiś czas temu kupiłam zestaw 4 toników o pojemności 59 ml. W secie znalazły się:
Wersja rozjaśniająca/odmładzająca z aloesem, ziołami i wodą różaną
Wersja odświeżająca z aloesem, ogórkiem i zieloną herbatą
Wersja odświeżająca/antystresowa z aloesem, rumiankiem i lawendą
Wersja odświeżająca/uplift z aloesem, szałwią i kwiatem pomarańczy
Wersja odświeżająca z aloesem, ogórkiem i zieloną herbatą
Wersja odświeżająca/antystresowa z aloesem, rumiankiem i lawendą
Wersja odświeżająca/uplift z aloesem, szałwią i kwiatem pomarańczy
Nie będę się rozpisywać nad konkretnymi wariantami, bo wg mnie są one do siebie mocno zbliżone. Różnią się głównie zapachami, ale są one na tyle delikatne, że nie jest to mocno zauważalne. Każdy z toników sprawdził się u mnie bardzo dobrze i zaskoczył mnie ogromną wydajnością. Opakowanie ma ok. 60 ml, ale starcza mi na ponad miesiąc używania. Tonik przygotowuje skórę do dalszych kroków pielęgnacji, dlatego na jeszcze wilgotną twarz wklepuję serum lub krem. Skóra jest promienna, nawilżona i mniej skora do podrażnień. Nie wystąpiły u mnie reakcje alergiczne ani inne nieprzyjemne dolegliwości.
Jeśli macie ochotę przetestować te mgiełki, to polecam Wam zestawy z małymi pojemnościami, dzięki którym będziecie mogły znaleźć swoją ulubioną wersję. Butelka 118 ml kosztuje ok. 45 zł, 59 ml dostaniemy w cenie ok. 25 zł na Douglas.pl.
Znacie markę Mario Badescu? Lubicie toniki w atomizerze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)