Po ostatniej wizycie w centrum handlowym doszłam do wniosku, że zakupy stacjonarne to ciężka sprawa. Już od długiego czasu rozglądam się za kilkom rzeczami i nie mogę znaleźć takich, które spełniały by moje wymagania. Pojechałam po sandały, wróciłam bez nich. Na szczęście wypad nie był totalną stratą czasu, bo udało mi się zrealizować dwa punkty z listy życzeń. Pierwszym z nich była pidżama na krótki rękaw, z dłuższymi spodenkami. Zależało mi, żeby była wykonana w 100% z bawełny. Pidżama kupiona, mam nadzieję, że trochę posłuży. Drugą rzeczą, której nie ma na zdjęciu są sneakersy. Szukałam całkowicie czarnych butów bez dużego logo i wreszcie się udało.
Za sprawą współpracy z marką femmeluxe.co.uk trafiły do mnie nowości ubraniowe spoza listy zakupowej. Tym razem skusiłam się na dwie dzianinowe sukienki i gorset. Obie są w odcieniach brązu, jednak różnią się fasonem. Pierwsza z nich jest bez rękawów, z ciekawym sznurowaniem na dekolcie. Druga jest bardziej klasyczna, na długi rękaw, z ozdobnymi guzikami na dole. Sukienki wykonane są z miękkiej dzianiny. Materiał jest przyjemny w dotyku, nie gryzie.
Poprzednie zamówienia utwierdziły mnie w przekonaniu, że warto zamawiać bieliznę Femme Luxe, dlatego zerknęłam na zakładkę crop tops and bralettes. Mój wybór padł na klasyczny czarny gorset, któremu nie można odmówić uroku. Jakościowo nie odbiega od produktów z sieciówek. Cieszę się, że zamówienie okazało się udane i jestem zadowolona z każdej rzeczy. Zastanawiam się nad spodniami i przeglądałam nawet ripped jeans for women, jednak przy wyborze jeansów ciężko jest trafić z rozmiarem, więc ciągle się waham.
Też macie problem z wyborem ubrań dla siebie?
Lubicie zakupy w galeriach handlowych?