Szukając tematu na nowy wpis, wpadłam na pomysł podzielenia się z Wami kilkoma kosmetykami, które mnie zaskoczyły. Nieraz się zdarza, że produkt jest świetny i zaskakuje działaniem, lub tak kiepski, że trudno ukryć rozczarowanie. Postanowiłam podejść do tematu trochę inaczej i na mojej liście nie skupiałam się tylko na działaniu. Czujecie się zaintrygowani? Jeśli tak, to zapraszam do czytania ;)
Na szczycie listy są balsamy do ust Botanical Organic LAURA CONTI. Sztyfty znajdują się w papierowych opakowaniach, które wysuwa się od dołu przy pomocy palca. Formuła balsamu jest bardzo zbita i nie da się jej od razu nałożyć na usta. Trzeba lekko ogrzać zawartość np. poprzez przytrzymania produktu na ustach. Myślę, że jest to fajna opcja, dla osób które zwracają uwagę na opakowania wolne od plastiku. Mimo, że aplikacja może być trochę uciążliwa, to cieszę się, że pojawiają się takie ekologiczne rozwiązania.
Kolejnym produktem, który chciałam Wam pokazać jest żel pod prysznic Weleda z arniką. Muszę przyznać, że do tej pory nie miałam kosmetyku myjącego o tak specyficznym zapachu. Żel ma mocny, ziołowy aromat, który unosi się w łazience. Zapach mnie nie drażnił, ale był tak ‘inny’, że od razu zwróciłam na niego uwagę.
Podobne wrażenia miałam w styczności z balsamem do ust Weleda Skin Food Lip Balm. Zapach produktu jest ziołowy, ale tutaj dochodzi jeszcze specyficzny smak. Szkoda, że szybko znika z ust, bo lubię ziołowo-mentolowe klimaty i mogłabym się z nim polubić.
Na uwagę zasługuje balsam do rąk Rituals The Ritual of Sakura. Kosmetyk jest niezwykle wydajny, ze względu na swoją lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję. Połączenie lekkiej formuły z porządnym działaniem mile mnie zaskoczyło. Mam nadzieję, że jesienią i zimną, gdy moje dłonie stają się bardziej wymagające, również stanie na wysokości zadania.
Znacie któryś z tych kosmetyków?
Jaki produkt Was ostatnio zaskoczył?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)