Suchy olejek Nuxe Huile Prodigieuse zyskał miano kosmetyku kultowego. Lubię markę Nuxe, ale akurat ten produkt średnio mnie kusił. Przyznam bez bicia, że nie przepadam za olejami, zwłaszcza jeśli chodzi o pielęgnację twarzy. Przy okazji wizyty we Francji kupiłam zestaw miniatur Nuxe, w którym znalazłam 10 ml suchego olejku. Użyłam go kilka razy i dosłownie się w nim zakochałam.
Po wykończeniu miniaturki zaopatrzyłam się w opakowanie 50 ml z wygodnym atomizerem. Choć jego cena nie należy do najniższych (50-75 zł) uważam, że jest wart każdej złotówki. Kosmetyk ma konsystencje tzw. suchego olejku, co oznacza, że jest lżejszy od tradycyjnego oleju i szybciej się wchłania. Mimo tych cech tłusty film jest wyczuwalny na skórze.
Skład
Coco-Caprylate/Caprate, Dicaprylyl Ether, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Corylus Avellana (Hazel) Seed Oil, Camellia Oleifera Seed Oil, Parfum/Fragrance, Tocopherol, Borago Officinalis Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Hypericum Perforatum Flower/Leaf/Stem Extract, Solanum Lycopersicum (Tomato) Fruit Extract, Benzyl Salicylate, Linalool, Limonene, Citronellol, Geraniol [N2206/B]
Nuxe Huile Prodigieuse używałam głównie wieczorem na twarz, pod krem na noc. Takie połączenie pozwala wydobyć to co najlepsze z nocnej pielęgnacji. Skóra jest nawilżona, sprężysta i promienna. Olejek wycisza cerę, łagodzi małe ranki i przyspiesza ich gojenie. Bardzo pomaga mi przy pielęgnacji problematycznej cery i walce z pryszczami, które ze względu na maseczki dokuczają mi ze zdwojoną mocą. Jeśli jeszcze nie znacie tego produktu, to warto się nim zainteresować.
Lubicie oleje i olejki? Znacie suchy olejek Nuxe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)