niedziela, 3 maja 2020

Podkłady, których używam – porównanie

Dzisiaj zapraszam Was na krótki przegląd podkładów, których używam. Przez moje ręce przewinęło się sporo fluidów, ale dziś chciałam pokazać Wam te, którymi maluję się na co dzień. 
 
 
Na pierwszy ogień pójdzie Essence #InstaPerfect. Podkład znajduje się w małej, plastikowej buteleczce z dzióbkiem. Butelka jest w kolorze brązowym i nie pozwala na kontrolowanie stopnia zużycia kosmetyku. Jest lekka i … trochę tandetna. Kojarzy się z tanią kolorówką, ale to co dla jednych może być wadą dla innych jest zaletą. Jeśli chodzi o mnie, to kupiłam go właśnie ze względu na malutkie opakowanie, z myślą zabierania go na wyjazdy. 
 
podkład essence insta perfect
 
Mój kolor to nr 30 - jasny, w neutralnych tonach. Ten podkład jest najjaśniejszy z tego zestawienia. Producent obiecuje matową i nieskazitelną cerę. Niestety wg mnie podkład ma słabe krycie i szybko się wyświeca. Zaraz po nałożeniu lekko się błyszczy i wymaga solidnego przypudrowania. Ma też tendencję do warzenia się i wchodzenia w załamania. Szybko znika z buzi. Z drugiej strony, nie można odmówić mu naturalnego wyglądu, ale czy jest to obiecane #instaperfect? Plus dostaje za ultralekką buteleczkę i przystępną cenę (ok. 19 zł) . 
 
Bielenda Matt podkład matujący
 
Drugim w mojej kolekcji jest podkład Bielenda Make Up fluid matujący Matt w kolorze naturalnym (01). Kolor jest ciemniejszy niż wyżej wspomniany Essence i ma pomarańczowe tony. Na dłoni wychodzi dosyć ciemno, ale po nałożeniu na twarz jest ok, zwłaszcza latem. Możliwe, że następnym razem wezmę jaśniejszy odcień. Opakowanie to plastikowa tubka o pojemności 30 ml, która kosztuje ok. 12 zł
 
Podkład ma znacznie lepsze krycie niż Essence i lepiej matuje cerę.  Dobrze wygląda na twarzy przez dobrych kilka godzin. Nie podkreśla porów, nie powoduje zapychania. Nie jest jednak pozbawiony wad. Ma specyficzny zapach (kojarzy się on z tanimi fluidami z bazarku) i ograniczoną gamę kolorystyczną. Mimo to bardzo go lubię i to już moja kolejna tubka. Myślę, że przy tak niskiej cenie jest to produkt warty wypróbowania. 
 
Przejdźmy teraz do produktów w szklanych opakowaniach z pompką. Profesjonalny podkład kamuflujący Hean możemy dorwać w cenie ok. 40 zł. Opakowanie ma pojemność 30 ml i wykonane jest z masywnego, matowego szkła. W wydobyciu kosmetyku pomaga pompka. Nowy produkt ma naklejkę zabezpieczającą na nakrętce. Niestety po otwarciu nie może być przechowywany w pozycji leżącej. Wylał mi się już 2 razy (wadliwe opakowanie?) i na pewno nie zabiorę go ze sobą na żaden wyjazd. Mój odcień to 50 Ivory. Ciemniejszy niż Essence i jaśniejszy od Bielendy. 
 
podkład kryjacy semilac
 
Jak sama nazwa wskazuje jest to podkład mocno kryjący i rzeczywiście krycia nie można mu odmówić. Już przy pierwszej warstwie fajnie maskuje niedoskonałości. Jest dosyć tępy przy rozprowadzaniu, zastyga na buzi. Praca z nim nie jest łatwa. Trzeba uważać z ilością, bo może stworzyć tzw. efekt maski. Podkład daje pudrowe wykończenie, ale przy mojej tłustej cerze świeci się po kilku godzinach. Jest to najmniej lubiany przeze mnie podkład z tej czwórki. Super kryje, ale brakuje mu lekkości i naturalności.  
 
Ostatnim gagatkiem w zestawieniu jest kremowy podkład kryjący Semilac. Tego podkładu używam najczęściej, na zmianę z Bielendą i jest to najdroższy kosmetyk w tej czwórce. Mam najjaśniejszy kolor, czyli 10 Sand Beige. Jest ciut ciemniejszy od Essence. Raczej nie będzie odpowiedni dla bladziochów. Podkład dobrze kryje, ale nie jest to produkt typu kamuflaż. Przykrywa małe i średnie niedoskonałości. Na buzi wygląda świeżo i naturalnie. Ma wykończenie pudrowo-satynowe, dla mojej cery lepsze byłoby matowe.
 
Fajnie sprawdza się na co dzień. Po przypudrowaniu wytrzymuje kilka godzin na mojej twarzy. Na pewno jest to fajny produkt dla osób, które cenią naturalny efekt. Mi do ideału brakuje matowania skóry. Szkoda, że producent podniósł jego cenę, jeszcze do niedawna kosztował 50 zł, teraz  70 zł, dlatego nie wiem czy jeszcze do niego wrócę.
 

Znacie któryś z tych podkładów?
Jaki jest Wasz ulubiony podkład?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)