sobota, 7 września 2019

Avon – powrót po latach

 
Marka Avon kojarzy mi się z latami gimnazjum i liceum. Mam wrażenie, że to wtedy był największy szał na kosmetyki katalogowe. Parę lat wstecz nie było jeszcze takiego przesytu i produkty z katalogów rzeczywiście kusiły. Kilka z moich koleżanek było konsultantkami, więc miałam łatwy dostęp do avonowych nowości. Później się to zmieniło i nie kupowałam praktycznie nic. Dopiero niedawno zawitała do mnie paczka z paroma drobiazgami, w której główne skrzypce grała damska woda toaletowa Attraction
 
avon Attraction for her
 
W oko wpadł mi prosty, ale dosyć ciekawy flakon z oryginalną zatyczką. Attraction for her kryje w sobie następujące aromaty: 
 

Nuty głowy: jeżyna, różowy pieprz
Nuty serca: jaśmin, czarna orchidea, piżmo
Nuty bazy: ambra, madagaskarska wanilia, pralina, labdanum 
 
 
perfumy avon attraction
 
Jest to ciepły, nienachalny zapach. Po spryskaniu skóry przez pierwsze kilka chwil jest wyraźnie wyczuwalny, po około godzinie traci na intensywności. Ładnym zapachem można cieszyć się przez kilka godzin, ale z czasem jest on coraz delikatniejszy. Daleko mu do trwałości i intensywności zapachów z perfumerii np. YSL Mon Paris, który jest nie do zdarcia przez cały dzień. Nie traktuję tego jednak jako wady. 
 
Czasem mam ochotę na dyskretny zapach, który nie przytłacza, a niestety zdarza się, że od mocnych perfum boli mnie głowa. Kompozycja zapachowa jest na tyle uniwersalna, że trafi w gust wielu pań.


Znacie ten zapach? Lubicie perfumy Avon?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)