O mojej pierwszej wizycie w niemieckiej drogerii DM mogliście przeczytać tutaj. We wspomnianym wpisie prezentowałam Wam swoje zakupy. Choć wydawać by się mogło, że było to całkiem niedawno, to od tego czasu minęło już grubo ponad pół roku. Zapasy nieco się skurczyły, więc zawitałam tam ponownie, przy okazji weekendowej wycieczki. Tym razem skusiłam się na:
Balea żele pod prysznic - 0.55-0.75 euro
Balea mydła w płynie - 0.55 euro
Jessa płyn do higieny intymnej - 1.75 euro
Balea kostka myjąca - 0.30 euro
Balea płyn micelarny - 2.95 euro
Balea tonik do twarzy - 0.75 euro
Balea krem do mycia twarzy - 1.45 euro
Alverde peeling do twarzy - 2.45 euro
Jak widać wśród zakupionych kosmetyków przeważała Balea, którą polubiłam za niską cenę i ładne zapachy. Za wszystkie kosmetyki zapłaciłam ok. 13 euro, czyli kwotę przyjazną dla portfela ;)
Lubicie kosmetyki Balea? Znacie drogerię dm?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)