Paleta MUR SophX od dawana chodziła mi po głowie. Przez długi czas opierałam się tej zachciance. Rzadko robię pełny makijaż oczu. Mam 3 palety, po które sięgam okazjonalnie, więc nie było logicznego powodu, aby kupić kolejną... Rozsądek w kwestii zakupów kosmetycznych chyba nie jest moją mocną stroną, bo i tak ją kupiłam i powiem Wam, że nie żałuję ;)
W swój egzemplarz zaopatrzyłam w atrakcyjnej cenie, ponieważ udało mi się trafić na promocję i zapłaciłam za nią niecałe 35 zł, co daje około 1,5 zł za cień! Zarówno opakowanie jak i kolorystyka bardzo przypadły mi do gustu. Paletka wykonana jest z solidnego plastiku i zawiera lusterko. Całość kupujemy w kolorowym kartoniku, natomiast wieczko jest gładkie ze złotym napisem. W sumie nic specjalnego, ale czy nie liczy się wnętrze? Cieszę się, że producent nie wrzucił do niej pędzelka, który zazwyczaj jest słabej jakości i nikt go przeważnie nie używa. Tutaj aplikator nie zabiera niepotrzebnie miejsca, dzięki czemu jest więcej przestrzeni na cienie.
W paletce znajdują się 24 kolory o różnym wykończeniu. Są tutaj zarówno cienie błyszczące jak i matowe. Matów jest dosyć sporo, za co daję kolejnego plusa. Kolorystyka jest szeroka, ale zarazem bardzo uniwersalna. Znajdziemy w niej sporo spokojnych, stonowanych kolorów idealnych do codziennego makijażu. Są też bardziej odważne cienie, które świetnie sprawdzą się na wieczór oraz mocniejsze, kolorowe akcenty do bardziej szalonych lub letnich makijaży. W zasadzie z tym zestawem mamy nieograniczoną liczbę kombinacji i myślę, że przy odrobinie kreatywności jedna paleta starczy, aby przez cały rok bawić się makeupem i wymyślać nowe połączenie.
Cienie są miękkie i przyjemne w aplikacji. Łatwo się blendują, ale niestety mają tendencję do osypywania, co jest widoczne zwłaszcza w przypadku brokatowych wariantów. Intensywność pigmentacji jest różna w zależności od kolorów, ale całościowo wypada pozytywnie. Całkiem dobrze się trzymają nałożone na korektor, ale także na przypudrowanej powiece. Choć zdarza się, że po całym dniu zbierają się w załamaniu, zwłaszcza, jeśli nie pracujemy na żadnej/dobrej bazie.
Jak dla mnie ta paletka to hit. Oczywiście można się skarżyć na osypywanie i trwałość, która nie dorównuje profesjonalnym produktom, ale trzeba pamiętać, że paletkę dostajemy w bardzo przystępnej cenie. Myślę, że osoby, które zaczynają swoją przygodę z makijażem będą zadowolone. Natomiast, jeśli próbowałyście już palet z wyższej półki prawdopodobnie będziecie rozczarowane. Nie wiem jak wy, ale ja jestem z niej bardzo zadowolona. Wreszcie udało mi się znaleźć paletę, które kolorystyka odpowiada mi niemal w 100%.
Czy są tutaj posiadaczki tej palety? Co o niej sądzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)