1) Nigdy nie jest za późno na zmiany
... a zwłaszcza zmiany na lepsze.
2) Godzenie się z rzeczami, na które nie mam wpływu
Często mylnie jest odbierane jako obojętność czy bierność, ale tak na prawdę w niektórych przypadkach nerwy i tak nic nie pomogą, więc po co tracić zdrowie?
3) Podchodzenie do dużych wyzwań zadaniowo
Zmiany, wyzwania potrafią przerazić. Zwłaszcza te duże. Łatwiej jest, gdy rozbierze się ja na mniejsze zadania, które systematycznie się realizuje. Łatwiej dojść do celu metodą małych kroczków, a i stres nie jest tak odczuwalny.
4) Odcinanie się od toksycznych ludzi
Są takie osoby, z którymi nigdy się nie zaprzyjaźnię i wiem to już od pierwszego spotkania. Od innych trzeba się trzymać z daleka, dla własnego dobra. Nie brakuje mi towarzystwa, więc nie potrzebuję obok wampirów energetycznych, które wysysają ze mnie to co najlepsze.
5) Mówienie nie
Bardzo ciężka sprawa...ale z wiekiem łatwiej mi odmawiać. Mniej zwracam uwagę na to czego inni ode mnie oczekują i swoje samopoczucie stawiam na pierwszym miejscu. Dla niektórych może to być postrzegane jako egoizm w czystej postaci, dla mnie to zdrowy egoizm.
Czego Wy nauczyliście się z wiekiem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)