Do końca marca pozostało jeszcze kilka dni. Mimo to postanowiłam już teraz pokazać Wam nowości jakie do mnie ostatnio trafiły. Uzbierało się kilka rzeczy, głównie ubrań i dodatków. Jest też garstka kosmetyków. Podejrzewam, że w kwietniowym poście będzie ich więcej. W ostatnim wpisie (klik) mogliście przeczytać, o tym jak zminimalizowałam zapasy kosmetyków. Teraz bez wyrzutów sumienia wybrać się do drogerii :).
W marcu wzbogaciłam się o:
Zestaw uroczych kubków dla pary
Dwie pary klasycznych jeansów C&A
Zimowe buty
Niby pierwszy dzień wiosny już za nami, ale mam przeczucie, że jeszcze się przydadzą.
Spodnie od pidżamy (Harry Potter edition) oraz ciepłe puchate skarpetki
Kryjące rajstopy i zestaw gumek do włosów
(oczywiście bez metalowych łączeń)
Antyperspiranty Rexona
Ostatnio Garnier mineral zaczął mnie zawodzić, więc tym razem wybrałam inną markę.
Opaskę kupiłam w Claire's. Niestety uciska i źle wygląda na włosach. Żałuję, że nie poszłam na bazarek, lepiej bym na tym wyszła :)
Żel pod prysznic i płatki kosmetyczne Cien
Wreszcie skusiłam się na niedocenianą przeze mnie do tej pory markę Cien. Wrażenia bardzo pozytywne, zwłaszcza jeśli chodzi o żel pod prysznic (recenzja).
Wpadło Wam coś w oko z tego zestawienia, może coś znacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)