Wyprawę na zakupy do DMu miałam w planach już od dłuższego czasu. Marzyły mi się żele pod prysznic Balea, które kuszą pięknymi zapachami i kolorowymi opakowaniami. Poza tym zapasy kosmetyczne bardzo mi się skurczyły, więc musiałam dokupić kilka rzeczy. Zapraszam na luźny wpis z przeglądem nowości.
Skusiłam się na 4 żele pod prysznic w różnych zapachach. Wszystkie fajne, więc teraz mam dylemat, który jako pierwszy otworzyć.
Do koszyka trafiło także mydło w płynie, krem do depilacji, krem do rąk, kostka myjąca oraz jajko do makijażu.
Do mycia twarzy wybrałam 2 produkty Alverde. Przygarnęłam, także krem do dłoni Balea z granatem.
W planach miałam zakup pomadki do ust, jednej lub 2. Ostatecznie skończyłam z 4 sztukami: Balea, Alverde, Eos.
Przybyło mi kilka rzeczy, ale uważam, że zakupy były rozsądne. Wchodząc do DMu czułam się jak dziecko w fabryce czekolady. Znacie to uczucie?
Lubicie kosmetyki Balea?
Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych życzę Wam spokoju ducha, zdrowia i szczęścia. Niech ten czas pozwoli na wypoczynek w rodzinnym gronie.