Grudzień jest miesiącem obfitującym w nowości. Po pierwsze ze względu na prezenty, po drugie z uwagi na wyprzedaże. Już od dłuższego czasu posezonowe przeceny nie wydają mi się tak atrakcyjne jak kiedyś. Walka o miejsce parkingowe pod galerią i przepychanie się w sklepie po prostu mnie męczą. Niestety okazało się, że potrzebuję kilku rzeczy, więc pomału realizuję swoją listę. Zdjęcia części zakupów wrzuciłam poniżej, pozostałe z nich pewnie będziecie mieli okazję zobaczyć w przyszłym miesiącu :). W grudniu trafiły do mnie:
Nowości od Hean. W przesyłce znalazłam płynny podkład, podkład w poduszeczce oraz metaliczną pomadkę.
Dzięki uprzejmości marki Equilibra testuję aloesowy tonik do twarzy oraz lotion ograniczający wypadanie włosów.
Od Mikołaja dostałam kosmetyczny kalendarz adwentowy Douglas, o którym pisałam tutaj.
W temacie zakupów kosmetycznych starałam się zachować umiar i trafiły do mnie bibułki matujące, oczyszczające płatki na nos, gąbeczka do podkładu oraz odświeżacz powietrza o bardzo przyjemnym zapachu.
Skusiłam się także, na balsam do ust Blistex o smaku mango oraz suplement diety z żurawiną.
Nie mogło zabraknąć także mojego ulubionego kremu do depilacji Veet z gąbeczką. Przy okazji wizyty u dermatologa dostałam zestaw miniatur La Roche-Posay. Natomiast to urocze lusterko to prezent od siostry.
Pod choinką znalazłam zestaw do włosów Gliss Kur w błyszczącej kosmetyczce <3
oraz power bank. Teraz nie będę musiała się przejmować słabą baterią :)
Ostatnią rzeczą są zimowe botki. Miałam ochotę na skórzane, porządne obuwie, ale lenistwo wygrało i ze względu na brak czasu i chęci do chodzenia po sklepach, kupiłam parę w Deichmannie.
Co przyniósł Wam Mikołaj w tym roku?
Udało się Wam upolować coś fajnego na wyprzedażach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)