O tym ile wydałam na kosmetyki w zeszłym roku mogliście przeczytać w TYM poście. O ile wydatki na kosmetyki nie były tak duże, jak na ubrania to postanowiłam sobie, że w tym roku będę podchodzić do zakupów bardziej rozsądnie. Planowanie i tworzenie wishlist ma sprzyjać unikaniu nieprzemyślanych zakupów. Co chcę sobie sprawić w tym roku?
Na pewno przyda mi się zestaw pędzli do makijażu. Mam kilka sztuk Hakuro, ale brakuje mi pędzelków przy wykonywaniu makijażu oka. Marzy mi się Zoeva, ale cena setu jest dosyć wysoka, dlatego poważnie rozważam zakup tzw. chińczyków. Ku mojemu zdziwieniu, nie wypadają one źle w recenzjach publikowanych na Waszych blogach. W oko wpadły mi zestawy z dresslink.
Jeśli już mowa o pędzelkach, na pewno przyda się płytka do ich czyszczenia. Spodobała mi się mata w kształcie serduszka.
Ciekawi mnie także maska oczyszczająca wągry. Przy mojej tłustej skórze, mam z nimi ogromny problem. Czytałam kilka recenzji na blogach i postanowiłam, że wypróbuję ten produkt na własnej skórze.
Mam także ogromną ochotę na podkład Catrice, ale kolor 010 jest praktycznie nieosiągalny. Już od dłuższego czasu próbuję go dorwać, bezskutecznie. Im trudniej go dostać, tym bardziej go chcę. Może w końcu mi dopisze szczęście.
Zdjęcie pochodzi z drogerii internetowej e-zebra.pl
Ceny produktów dresslink znajdziecie klikając w poniższe linki
Zestaw pędzli - klik
Zestaw pędzli z etui - klik
Mata serduszko do mycia pędzli - klik
Czarna maska oczyszczająca na wągry - klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)