niedziela, 27 listopada 2016

Projekt denko cz. 11/2016



Listopad dobiega końca, więc pora na podsumowanie kosmetycznych zużyć miesiąca. Bez zbędnych wstępów zapraszam do oglądania :)

W zeszłym miesiącu w koszu wylądowały:




1) Woda toaletowa Puma Sync
Więcej o niej znajdziecie tutaj. Ten zapach towarzyszy mi już bardzo długo i znudził mi się. W najbliższej przyszłości nie planuję powrotu.
Nie wiem czy kupię ponownie.

2) BeBeauty karmelowy żel pod prysznic z Biedronki
Straszna paskuda, zużyta do mycia łazienki. 
Mój chłopak podsumował śmierdziuszka w następujący sposób: „dlaczego ten żel śmierdzi wymiocinami?”. Chyba dalszy komentarz jest zbędny.  
Recenzja.
Nie kupię ponownie.

3) Chłodzące masełko do ust Blistex
Produkt wykazujący bardzo przyzwoite właściwości pielęgnacyjne i regenerujące.
 Recenzja.
Kupię ponownie.

4) Yves Rocher żel pod prysznic Kwiat Wiśni
Świetnie się pieni i cudnie pachnie, co za miła niespodzianka po produkcie nr 2.
Kupię ponownie.

5) Yves Rocher Intensywnie odżywiający krem do rąk
Przyzwoity kosmetyk, jednak jego cena jest dosyć wysoka. Za taką kwotę oczekuję efektu wow.
Recenzja.
Nie kupię ponownie.




6) Patyczki kosmetyczne Lula
Godna konkurencja dla biedronkowych patyczków. Szkoda, że Lula jest słabo dostępna.
Kupię ponownie.

7) Kostka myjąca Dove cream oil
Mydełka Dove bardzo lubię, jednak zapach tego jest dosyć intensywny, orientalny, męski. Następnym razem wybiorę inny zapach.
Kupię ponownie, ale inny zapach.

8) Maseczka peel off planet spa AVON
Niestety poza potwornym przesuszeniem skóry, ta maseczka nie robi nic.
Nie kupię ponownie.

9) Tusz Pierre Rene Lash Precision
Produkt z boxa wyprzedażowego, szybko zesechł, gdyż pierwszej świeżości to on nie był. Mocno skleja rzęsy, poza tym nie odpowiadała mi szczoteczka.
Nie kupię ponownie.

10) Clean Hands antybakteryjny żel do rąk z aloesem
Przydatny produkt, w każdej damskiej torebce. Wysusza skórę, ale jest to kosmetyk na bazie alkoholu, więc nie traktuję tego jako wady.
Kupię ponownie.

11) Tusz do rzęs Eveline Volumix Fiberlast
Daje naturalny, efekt, idealny do dziennego makijażu. Silikonowa szczoteczka pozwala na dokładne rozdzielenie rzęs.
Nie wiem czy kupię ponownie.

Podsumowując denko, powiem, że średnio jestem z niego zadowolona. Dwa totalne bubelki: żel BeBeauty i maseczka Avon trochę popsuły mi humor. Do tego kilka przeciętniaków, w tym przyschnięty tusz z Shinyboxa... Mam nadzieję, ze w przyszłym miesiącu będzie lepiej.

71 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię tego kremu do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  3. też właśnie kończy mi się ten żel antybakteryjny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żaneta, z tego co kojarzę, to teraz ma chyba trochę inne opakowanie, z pompką :)

      Usuń
  4. Lubię te żele antybakteryjne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na taką ilość kosmetyków, trafiłaś dość dużo bubelków. Myśleliśmy, że BeBeauty o zapachu toffi to będzie hit... myszy lubią takie "spożywcze zapachy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel jeszcze mi się czkawką odbija, chcę o nim szybko zapomnieć :)

      Usuń
  6. Zaciekawiło mnie to masełko do ust

    OdpowiedzUsuń
  7. Opis żelu skutecznie zniechęca do spróbowania, zresztą, tej firmy jeszcze nic nie mam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Też lubię, zwłaszcza żele pod prysznic i kostki myjące :)

      Usuń
  9. Miałam kiedyś tusz Pierre Rene ale w białym opakowaniu i z tego co pamiętam to całkiem nieźle dawał radę. Szkoda że z twoim było inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mama tyle zużyć w ciągu pół roku :D Nie potrafię wykańczać produktów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To denko nie należy do największych, ale przyznam, że ten projekt uczy systematyczności i pomaga planować zakupy :)

      Usuń
  11. Ja tusz Pierre Rene nawet polubiłam :) Nieźle Ci poszło. U mnie już dawno nie było denka, a zdjęcia leżą w wersji roboczej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina, za dużo pomysłów na posty, czy brak czasu na przygotowanie denkowego wpisu?

      Usuń
  12. Maseczka peel off z avonu jest średnia. Nie przesuszyłą mi twarzy, ale nie zauważyłam jakis spektakularnych efektów.Tusz z Eveline jak dla mnie jest boski. Wracam do niego często ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładnie Ci poszło. Mam ten tusz pierre Rene ale jeszcze nie używałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaś, masz go z Shinyboxa? Jeśli tak to uważaj na niego, mój już trochę leżakował w pudełku i był średnio świeży.

      Usuń
  14. Też byłam zadowolona z tego żelu Yves Rocher :-) Tusz Eveline czeka w kolejce do testu

    OdpowiedzUsuń
  15. Mogę przybić Wam piątkę - mi ten żel BeBeauty również śmierdział wymiocinami... Koszmarek :p Polecam za to wersję "Lody pistacjowe" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ble to nie chce go wąchał chyba xd

      Usuń
    2. Niektórym ten zapach przypadł do gustu, widziałam inne recenzje oraz komentarze pod moim wpisem.

      Usuń
    3. to prawda ze zapach jest kwestią ind;)

      Usuń
  16. żadnego nie używałam :)

    Pozdrawiam :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  17. Sporo zużyłaś ! :) Ja w tym miesiącu nie postarałam się za bardzo i denko bardoz malutkie mi wyszło;(

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja zawsze myślałam, że te żele BeBeauty muszą ślicznie pachnieć, ale teraz już raczej po nie nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Znam żel z YR i zgadzam się z Twoją opinią :)

    OdpowiedzUsuń
  20. moje denko czeka na publikację :)

    OdpowiedzUsuń
  21. chyba nie miałam żadnego produktu z Twego denka :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam ten żel od bebeauty karmelowy. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam krem z YR i maseczkę z Avon która jest ... Ehh szkoda pisać :p

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam inne maseczki Planet Spa i byłam z nich zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siostra miała kiedyś inną maskę Planet Spa i też była z niej w miarę zadowolona.

      Usuń
  25. Szkoda, że żel karmelowy pachnie czymś innym niż karmel :(

    OdpowiedzUsuń
  26. kiedyś lubiłam ten tusz z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Szkoda, że maseczka z Avon nie sprawdziła się, bo ma ładne opakowanie, poza tym lubię maseczki peel-off.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba jednak wolę te tradycyjne, do zmywania :)

      Usuń
  28. ten żel z biedronki pięknie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tusz Volumix Fiberlast od Eveline jest moim ulubionym. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Większości z tych rzeczy niestety nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Żelu z biedronki BeBeauty będę się wystrzegać :D ogólnie nie lubię karmelu, więc to już jest jakiś argument :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja bardzo lubię ten zapach z Pumy , jednak żeby mi się nie nudził przeplatam każdą buteleczkę , gdy się skończy drugim również z tej firmy ( mowa o fioletowo-różowo-granatowym) :)

    OdpowiedzUsuń
  33. trochę się tego zdenkowało :) ten żel z Biedronki chyba trafił się jakiś felerny, bo mieliśmy ten sam i u nas pachniał karmelem :D
    pozdrawiam
    http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Kurcze szkoda, że maseczka z Avonu u Ciebie się nie sprawdziła... Ja ją lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam ten tusz do rzęs z Eveline. Pięknie się sprawdza na moich rzęsach.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie znam tych produktów, za wyjątkiem tuszu z Eveline, ktory mialam 3 razy - moim zdaniem fajny na codzien, jednak wolę bardziej spektakularne efekty i wybieram Maybelline Lash Sensational lub L'Oreal So Coture :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Chyba zadnego z tych produktow jeszcze nie uzywalam

    OdpowiedzUsuń
  38. Miałam ten kremik z YR dla mnie był świetny. =)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)