Niedawno pisałam o sposobach na jesienną chandrę klik. Jednym ze sposobów na poprawienie sobie humoru były zakupy. Lubię od czasu do czasu wybrać się do galerii i pobuszować po sklepach, pod warunkiem, że nie szukam niczego konkretnego. Jeśli coś wpadnie mi w oko to, to kupuję. Natomiast, jeśli idę z zamiarem znalezienia wybranego artykułu, to sprawa nie wygląda już tak kolorowo. Zazwyczaj ciężko mi trafić na coś co pasuje mi w 100% i nie kosztuje kroci. Ostatnio słonko dopisuje i jest relatywnie ciepło jak na końcówkę listopada, niestety przymrozki mogą przyjść lada moment, a ja ciągle jestem bez butów i płaszcza na zimę. Obeszłam kupę sklepów, niestety nie udało mi się nic kupić i chyba muszę się bardziej przyłożyć do poszukiwań, bo inaczej zima zostanie mnie bez odpowiednio zaopatrzonej garderoby. Może podpowiecie mi gdzie kupić klasyczny, gruby płaszcz w czarnym lub szarym kolorze oraz wygodne buty na płaskiej podeszwie?
Liczę na Wasze rady, a tymczasem prezentuję nowości miesiąca.
Sukienka Orsay oraz torba House. Klasyczna granatowa sukienka urzekła mnie swoją uniwersalnością, z pewnością będzie pasować na wiele okazji. W Housie zwróciłam uwagę na pojemną torbę, która po zdjęciu zawieszki prezentuje się całkiem elegancko.
Bluzka Orsay z łańcuszkiem. Ładny, prosty krój, idealny do pracy - przyda się w mojej garderobie.
Czapka z pomponem Sinsey, pasek Orsay oraz akcesoria z Rossmanna: pęseta oraz gumki do włosów. Niestety pęsetka jest słaba, nie chce łapać włosków, ma grube, nieporęczne końcówki, muszę rozejrzeć się za inną.
Kosmetyki AA kupione na wyprzedaży w sklepie online. Ceny były bardzo zachęcające: podkład 5 zł, tester dostałam gratis, baza wygładzająca ok. 5 zł, pomadki poniżej 2 zł za sztukę. Sami widzicie, że żal było nie brać :)
Zestaw Oillan, również kupiony w outlecie AA Cosmetics. Moja skóra ostatnio jest przesuszona, więc postanowiłam spróbować czegoś delikatnego do mycia i mocno nawilżającego kremu na noc.
Skusiłam się także na sławną odżywkę do włosów Jantar, gdyż zależy mi na poroście włosów, ciekawe czy się u mnie sprawdzi. Kupiłam także krem AA z serii Ultra Nawilżenie.
Korzystając z promocji w Super Pharm kupiłam moje ulubione kremy do depilacji Veet. Do zdjęcia załapała się także próbka perfum, którą zamówiłam ze strony Apar perfume.
PS. Czy wiecie, że liczba postów na moim blogu przekroczyła już 400 wpisów? Cieszę się, że coraz więcej osób je czyta, a mi ciągle nie brakuje pomysłów na ich tworzenie :)