Już od jakiegoś czasu w mojej łazience goszczą głównie płyny micelarne, ale zdarza mi się też sięgnąć po tonik do twarzy. Ostatnim kosmetykiem tego typu był delikatny tonik do twarzy Himalaya, o któremu zdecydowałam się poświęcić dzisiejszy wpis :)
Produkt znajduje się w butelce o pojemności 200 ml. Wykonana jest ona z matowego plastiku, który umożliwia kontrolowanie zużycia. Opakowanie wykończone jest przy zakrętce srebrną linią, która z biegiem czasu nieestetycznie się ściera. Kolejnym mankamentem buteleczki jest zakrętka, wykonana ze słabego plastiku. Produkt otrzymałam już z wyszczerbionym wieczkiem, na szczęście zawartość nie wylewała się z opakowania, ale mimo to zabieranie go na wyjazdy nie wchodziło w grę.
Produkt znajduje się w butelce o pojemności 200 ml. Wykonana jest ona z matowego plastiku, który umożliwia kontrolowanie zużycia. Opakowanie wykończone jest przy zakrętce srebrną linią, która z biegiem czasu nieestetycznie się ściera. Kolejnym mankamentem buteleczki jest zakrętka, wykonana ze słabego plastiku. Produkt otrzymałam już z wyszczerbionym wieczkiem, na szczęście zawartość nie wylewała się z opakowania, ale mimo to zabieranie go na wyjazdy nie wchodziło w grę.
Płyn ma różowe zabarwienie i delikatny, świeży zapach. Producent zapewnia, że jest to delikatny kosmetyk i tutaj muszę się z nim zgodzić. Tonik nie powodował u mnie podrażnień, dobrze odświeżał i oczyszczał skórę. Zdarzyło mi się przecierać nim oczy i nie czułam szczypania. Produkt ma tendencję do lekkiego ściągania skóry, ale nie dawało to u mnie uczucia dyskomfortu. Jego cena waha się w granicach ok. 15 zł.
Czy warto go zakupić? Ciężkie pytanie. Z jednaj strony niesolidna butelka, dosyć wysoka cena i przeciętny skład. Z drugiej strony, nie jest to zły produkt i moja skóra bardzo dobrze na niego reagowała. Myślę, że warto spróbować, gdy trafi się na promocję. Ja wracam do moich sprawdzonych miceli, ale nie wykluczam ponownego zakupu w przyszłości.
U mnie toniki są podstawą pielęgnacji twarzy. Tego jeszcze nie miałam, ale kiedy znajdę na promocji, to może zakupię ;)
OdpowiedzUsuńZ tej marki miałam tylko krem do twarzy, ale nie byłam z niego zadowolona. Być może dlatego, że miał dodatek aloesu na który czasami reaguję uczuleniem.
OdpowiedzUsuńMimo, że lubię firmę to nie skuszę się na ten tonik
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię wadliwych opakowań. Samego produktu nie znam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z tą marką. Odkąd dostałam do przetestowania tonik marki Evree to nie rozstaję się z nim :)
OdpowiedzUsuńkurcze wszyscy te mazidła Evree polecają;p
Usuńmiałam kiedyś z tej firmy balsam do ust i bardzo dobrze się sprawdzał :D
OdpowiedzUsuńmialam ich krem kiedys
OdpowiedzUsuńopakowanie by mnie chyba wkurzało:)
OdpowiedzUsuńmiałam z tej firmy krem i fajnie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie mnie lekko przeraża ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na niego skuszę :-)
OdpowiedzUsuńciekawe kiedy to nastąpi:D
Usuńjak zużyję swoje zapasy i dopadnę go w jakieś rozsądnej cenie to kupię :)
OdpowiedzUsuńhaha mam podobne postanowienie:)
UsuńNie słyszałam o nim wcześniej, może kiedyś się skuszę, zobaczymy :) Pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbowałabym gdyby trafił się w promocji.
OdpowiedzUsuńJa stosowałam wiele toników, duża ich część była dobra dla mojej cery... ale pomimo tego, jak działają zawsze wracam do Tołpy z linii Sebio, bo dla mnie jest doskonały.
OdpowiedzUsuńmoże i kiedyś do mnie trafi
OdpowiedzUsuńściąganie skóry jest nie dla mnie, to już chyba Nivea z tych drogeryjnych jest lepszy
OdpowiedzUsuńZa kosmetykami Nivea do twarzy nie przepadam.
UsuńUwielbiam kosmetyki do twarzy tej firmy, szczególnie morelowy peeling polecam :)
OdpowiedzUsuńPeeling miałam jabłkowy, ale niestety nie sprawdził się. Myślę, że wrzucę jego recenzję na bloga za jakiś czas.
Usuńmyślałam, ze sprawdzi się lepiej ;D
OdpowiedzUsuńmam mieszane uczucia co do niego :) w sumie mogę go przetestować o ile będzie w promocji :) bo za 15 zł można kupić lepsze micki które ,a, sp[rawdzone na 100% :)
OdpowiedzUsuńmam sprawdzone na 100% :) **
UsuńCena nie jest taka zła, zapewne się na niego skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJa mam werskę do skóry mieszanej i normalnej, ale ma strasznie intensywny zapach. Na pewno do niego nie wrócę.
OdpowiedzUsuńNie lubie tej frimy, wiec na pewno sie nie skusze :D
OdpowiedzUsuńKosmetyków tej marki nie miałam jeszcze okazji testować, ale bardzo ciekawi mnie ich maska oczyszczająca.
OdpowiedzUsuńMuszę o niej poczytać coś więcej, bo sporo osób o niej wspomina :)
Usuńciekawy..skład podobny do mojego tonika ogórkowego z Ziaji ;) przy czym ziajka połowe tańsza ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam tego toniku, ale lubiłam go :)
UsuńJa z tej marki znam tylko pomadkę do ust;)
OdpowiedzUsuńJak się sprawdziła?
UsuńCiekawy tonik, ale rzeczywiście dość drogi.
OdpowiedzUsuńNie miałam, w sumie widzę po raz pierwszy :) Może kiedyś się skuszę, bo bardzo mnie nim zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawy. :)
OdpowiedzUsuńOd niedawna go używam i nie wiem do końca co o nim myśleć. Jest ok, ale są lepsze:)
OdpowiedzUsuńJakoś z tą firmą się nie polubiłam :(
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńJeszcze niczego z tej firmy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ale jeszcze się z nim nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze toników tej marki, ale polecam peelingi do twarzy ;)
OdpowiedzUsuń