Doszły mnie słuchy, że upały są tuż, tuż. Warto, więc zaopatrzyć się w ochronę przeciwsłoneczną, kosmetyki chłodzące i orzeźwiające. Dzisiaj będzie kilka słów o balsamie do ciała Eveline SPA PROFESSIONAL, a mianowicie o luksusowym balsamie nawilżajaco-energetyzującym.
Kosmetyk znajduje się w błyszczącej tubie, wykonanej z miękkiego plastiku. Opakowanie ma pojemność 200 ml i posiada korek z zatrzaskiem. Szata graficzna jest miła dla oka, a tubka wygodna w użyciu. Balsam ma fajny, orzeźwiający zapach. Mi trochę przypomina trawę cytrynową. Rzeczywiście odświeża i pobudza do działania. Produkt ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Nie zostawia lepkiej warstwy. Początkowo byłam oczarowana jego działaniem. Skóra była miękka, gładka i pachnąca. Niestety wraz z dłuższym stosowaniem zaczęłam czuć, że mojej skórze brakuje nawilżenia, więc zaczęłam go używać na zmianę z innym produktem. Nawodnienie skóry określam, jako średnie, dla niewymagającej spisze się dobrze, jednak dla mojego przypieczonego w Barcelonie ciała, po pewnym czasie stało się niewystarczające. Opakowanie wydaje się duże, ale zawartość znika w zaskakującym tempie, co niestety jest jego kolejnym minusem.
Czy polubiłam ten kosmetyk? Tak i nie. Plus za fajny zapach i orzeźwienie, minus za krótkotrwałe nawilżenie. Wygląda na to, że latem potrzebuję czegoś mocniejszego, ale nie wykluczam, że jeszcze kiedyś do niego wrócę.
Zapach idealny dla mnie :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nawilżenie średnie. Ale zapach musi być genialny!:)
OdpowiedzUsuńszkoda, że słabo nawilża
OdpowiedzUsuńTo już wiem, że produkt nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMoja skóra potrzebuje sporego nawilżenia .
szkoda, że słabo nawilżał.
OdpowiedzUsuńLubię produkty tej firmy, ale z tą wersją balsamu nie miałam styczności. Może i dobrze, bo ostatnio potrzebuję większego nawilżenia.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo nawilża, ja mam bardzo suchą skórę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt. Raczej go nie wypróbuję choć produkty do ciała Eveline bardzo lubię. :(
OdpowiedzUsuńOoo bardzo fajny :) szczególnie na lato
OdpowiedzUsuńtakie orzeźwienie latem fajna sprawa, i widzę że bez parafiny w składzie, no chyba że nie zauważyłam
OdpowiedzUsuńZ ciekawości wypróbowałabym ten balsam
OdpowiedzUsuńna nóżki bym go dała;D
OdpowiedzUsuńSądzę, że u mnie też byłby za słaby i stosowałabym go z innym nawilżaczem.
OdpowiedzUsuńLubię takie zapachy, może i byśmy się polubili :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam, może wypróbuję bo lubię balsamy Eveline, a tym bardziej takie odświeżające
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się u mnie sprawdzi - bo niebawem będę miała okazję go testować.
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na wrażenia.
UsuńNa noc mogłoby mi brakować mocnego nawilżenia ale w dzień moja skóra tego nie wyamaga :) więc pewnie bym go bardziej polubiła :)
OdpowiedzUsuńJa bym się mimo wszystko skusiła, bo skład się wydaje fajny a i zapach mnie mocno ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMojej suchej skórze by pewnie nie podołał ;)
OdpowiedzUsuńlubie produkty ęveline
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
Ja generalnie też, choć miałam też kilka, z którymi się nie polubiłam.
UsuńTa seria mnie coś ostatnio prześladuje, niestety jest to produkt nie dla mnie, a szkoda, bo zieloną herbatę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDlaczego prześladuje?
UsuńRaczej po tej opinii się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńajajaj szkoda ze nawilzenie takie slabe :< ja mam jakas inna wersje fioletowa, rozowa cos takiego ale jesczez nie uzywalam ale wiem ze zapach ejst obledny! :)
OdpowiedzUsuńgeneralnie nie ogarnęłam się wczoraj ;p jak było?
OdpowiedzUsuńCiekawe wykłady, warto się było wybrać :)
Usuńdużo osób?:D
Usuńwtorkowo!
UsuńPomimo tych kilku plusów raczej się na niego nie skuszę, mam suchą skórę, wiec nawilżenie dla mnie to podstawa.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta zielona herbata ;)
OdpowiedzUsuńto kup:D
UsuńJa wolę dobrze nawilżające balsamy i sięgać po nie rzadziej niż średniaki, które muszę stosować często, np. codziennie, bo efekt jest krótkotrwały :)
OdpowiedzUsuńzapach mnie kusi.. :) szkoda ze nie nawilża
OdpowiedzUsuńpreferuje nawilzajace balsamy :)
OdpowiedzUsuńzapach ma na prawdę fajny, ale te nawilżenie ;/
OdpowiedzUsuńteż go mam, ale na razie czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie orzeźwiające zapachy w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńz tej nowej linii mam balsam pod prysznic - super sprawa!
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTego nie znam.
OdpowiedzUsuńLubię produkty Eveline ;) a najbardziej ich eyelinery ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa go:)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że dla mojej bardzo suchej skóry nawilżenie będzie dużo za słabe :(
OdpowiedzUsuńlubie zielona herbate w kosmetykach
OdpowiedzUsuńA już nawet ten orzeźwiający zapach mnie skusił, ale niestety ja potrzebuje porządnego nawilżenia, niestety moja skora jest bardzo wymagająca a teraz latem jeszcze bardziej, klimatyzacja i słońce robią swoje.
OdpowiedzUsuńjzabawa11.blogspot.com
Lubię kosmetyki o zapachu zielonej herbaty. Jakoś mnie ten zapach orzeźwia i wycisza zarazem. Może więc się skuszę mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka balsamów z Eveline i nawilżenie było też takie średnie, więc pewnie odczucia z używania tego orzeźwiającego balsamu miałabym podobne do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra akurat nie potrzebuje mocnego nawilżenia, więc balsam dobry dla mnie. Zapach idealny na upały, kiedy po wyjściu spod prysznica mam wrażenie, że spływam znowu potem.
OdpowiedzUsuńNie lubię tej firmy za bardzo :)
OdpowiedzUsuńmiałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego balsamu, ogólnie jakoś nie jestem przekonana do kosmetyków pielęgnacyjnych tej firmy, na ogół trafiałam na buble.
OdpowiedzUsuńWitaj, miło nam przeczytać recenzję naszego balsamu na Twoim blogu. Każda opinia jest dla nas ważna. Pozdrawiamy i zachęcamy do kolejnych testów!
OdpowiedzUsuńNie znam, ale trochę mnie bawią te opisy luksusowy na opakowaniu :)
OdpowiedzUsuń