niedziela, 26 czerwca 2016

Co ubyło mi w czerwcu – denko 6/2016


W czerwcu zużyłam 9 produktów, z których w większości byłam zadowolona. Kończy mi się jeszcze kilka kosmetyków, więc przyszłe denko też będzie należeć do tych większych. W ostatnich dniach dna dobiły: 
 

1) Venus - Myjący żel do rąk (bez wody i mydła)
Przydatny produkt, w każdej torebce. Pozwala zdezynfekować dłonie, gdy nie mamy dostępu do bieżącej wody.
Kupię ponownie.

2) Eveline - Orzeźwiający balsam z zieloną herbatą
Daje przeciętne nawilżenie, ale jest świetny na lato ze względu na orzeźwiający zapach.
Recenzja.
Kupię ponownie.

3) Nivelazione - Dezodorant do butów
Całkiem niezły spray do obuwia w przystępnej cenie.
Kupię ponownie.

4) Miravena Revitol Plus med - Preparat hipoalergiczny do higieny intymnej Granat i Pomarańcza
Nie podrażnia i dobrze oczyszcza. Starczył mi na ponad 4 miesiące codziennego stosowania.
Recenzja.
Kupię ponownie.

5) The Secret Soap Store – Scrub do ciała Passiflora
Uroczy wygląd i dobre działanie, czyli to, co lubię.
Kupię ponownie. 
 
 
6) Alterra – Szampon dodający objętości
Pięknie pachnie, jest delikatny, ale dobrze domywa włosy.
Recenzja.
Kupię ponownie.

7) Zoxin-med – leczniczy szampon przeciwłupieżowy
Niestety z łupieżem sobie u mnie nie poradził. Fatalnie przesuszył mi skórę głowy, a włosy były po nim sztywne jak strąki i nieprzyjemne w dotyku.
Nie kupię ponownie.

8) Bell – Lakier do paznokci AIR FLOW
Służył mi dzielnie i długo. Byłam z niego zadowolona, niestety zgęstniał i musiałam się z nim pożegnać.
Kupię ponownie.

9) Avon – Glicerynowy krem do rąk w świątecznym opakowaniu
Mimo, że święta już dawno za nami, dopiero teraz go zużyłam. Średniaczek, którego żegnam bez żalu.
Nie kupię ponownie.

Ile kosmetyków udało Wam się zużyć w tym miesiącu?