Zbliża się wiosna, więc można poszaleć z kolorem na paznokciach. Z tą porą roku kojarzą mi się subtelne pastele, po które rzadko sięgam, ze względu na słabe krycie. Myślę, że również mocne, radosne neonki są idealne na lato i wiosnę. Oprócz tego, obowiązkowo zieleń :). Dzisiaj pokażę Wam lakier w tym odcieniu, który świetnie wpisuje się w słoneczną aurę. Mowa o lakierze Miss X nr 239.
Kosmetyk znajduje się w małej, poręcznej buteleczce. Zaopatrzona jest ona w klasyczny pędzelek w kształcie litery V. Umożliwia on dozowanie odpowiedniej ilości emalii, lakier nie rozlewa się na skórki, a samym pędzelkiem dobrze się operuje. Jeśli już zdarzy mi się wyjechać poza płytkę, niedociągnięcia koryguję patyczkiem do uszu Lula nasączonym zmywaczem. Dwie warstwy lakieru zapewniają dobre krycie. Jeśli chodzi o czas wysychania to myślę, że jest on typowy dla większości lakierów do paznokci.
Lakier ma śliczne, drobne, połyskujące drobinki. Użycie nabłyszczającego top coatu, nie tylko przedłuża jego trwałość, ale także wydobywa piękno koloru. Lakier solo trzyma się ok. 3 dni, w zależności od stanu paznokci. Gdy moje dłonie były nieco zaniedbane, bywało, że odpryski pojawiały się nawet następnego dnia. Zazwyczaj radzę sobie z tym nakładając top do hybryd. Utrwalenie go w lampie UV daje połysk oraz przedłuża trwałość manicure do ok. tygodnia. Należy pamiętać o użyciu bazy, gdyż połączenie lakier+top do hybryd spowodowało u mnie odbarwienie płytki.
Ogólnie bardzo spodobało mi się to maleństwo, głównie ze względu na ciekawy kolor. Myślę, że warto się skusić, gdyż cena (ok. 7 zł/8 ml) jest jak najbardziej adekwatna do jakości.
Jakie kolory lakierów do paznokci wybieracie najchętniej wiosną?