Kobieca torebka to miejsce, w którym można znaleźć wiele przydatnych rzeczy. Płeć piękna znana jest z zaradności, dlatego damska torba czasem potrafi naprawdę sporo ważyć, ale za to zawsze znajdą się w niej przedmioty, które potrafią uratować życie w kryzysowej sytuacji.
Dzisiaj chciałam zwrócić uwagę na 2 produkty, które pomagają dbać o higienę rąk i nie tylko. Mycie dłoni to ważna sprawa, która czasem jest bagatelizowana, jednak faktem jest, że pomaga zapobiec wielu chorobom. Wyobraźmy sobie, że jadąc w autobusie trzymasz się poręczy, którą dotykały setki brudnych rąk, a potem takimi łapkami jesz jabłko… Myślę, że dalszy komentarz jest tutaj zbędny.
Chyba najpopularniejszym środkiem dezynfekującym do rąk są żele antybakteryjne, które bez użycia wody i detergentu odkażają skórę. Sama dosyć często używam żelu Świtpharma i chwalę sobie jego działanie. Oprócz mycia rąk służy mi on, jako środek odkażający do pęsetki, obcinacza do paznokci i innych akcesoriów. Mała, poręczna butelka zajmuje niewiele miejsca, a pomaga zadbać o higienę, gdy nie mam dostępu do bieżącej wody. Niestety tego typu środki zawierają dużą ilość alkoholu, która powoduje wysuszanie skóry, więc warto pamiętać o regularnym stosowaniu kremu.
Alternatywą mogą być chusteczki odświeżające Lula senstivie, które wykazują delikatniejsze działanie i nie przesuszają tak drastycznie skóry. Oprócz odświeżenia dłoni, można ich użyć do wyczyszczenia zabrudzonych butów, przetarcia blatu biurka w pracy lub starcia mokrej plamy z bluzki. Opakowanie zawierające 15 sztuk ma małe wymiary, dzięki czemu niezwykle wygodne.
Nosicie ze sobą podobne gadżety, czy dla Was są one zupełnie zbędne?
Cenie sobie oba produkty :)
OdpowiedzUsuńChusteczki zawsze przy sobie mam :)
OdpowiedzUsuńAntybakteryjny żel zawsze warto mięć pod ręką :)
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię żele :( zawsze mam wrażenie klejących się rąk :(
OdpowiedzUsuńKarolina, w składzie nie ma za bardzo nic co by mogła sklejać ręce.
UsuńJa lubię chusteczki antybakteryjne są super:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię, są bardzo praktyczne.
UsuńPrzyznam się, że nie mam tych produktów, ale będę musiała kupić. Uważam, że mycie rąk przed jedzeniem jest bardzo ważne oraz po skorzystaniu z toalety, czy przyjściu do domu, zabawie z zwierzakiem. Dziwnie bym się czuła gdybym nie umyła rąk. Mam kolejne produkty do mojej listy zakupów :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie używam tego typu produktów :-)
OdpowiedzUsuńA my uzywamy regularnie.
OdpowiedzUsuńJa chusteczek używam podczas makijażu, świetnie usuwają resztki kosmetyków z dłoni :)
OdpowiedzUsuńProdukt antybakteryjny zawsze mam, ale wybieram zdecydowanie inny :). pure queen jest genialny :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie się za nim rozejrzę.
Usuńtakże noszę przy sobie mokre chusteczki i żel antybakteryjny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
właśnie musze też sobie kupic antybakteryjny żel do rąk!:) Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńWidzę że jesteś w TrustedCosmetics:) - obserwuje Cie :D
zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com :)
Oj tak, żel antybakteryjny to must have, w szczególności gdy podróżuje się komunikacją miejską czy pociągami.
OdpowiedzUsuńJa lubię chusteczki odświeżające:)
OdpowiedzUsuńŻel to dla mnie konieczność, chusteczki już nie do końca :)
OdpowiedzUsuńbez nawilzających ani rusz! ;)
OdpowiedzUsuńŻele bakteryjne to świetna sprawa. Ja zawsze mam przy sobie chusteczki nawilżające :-)
OdpowiedzUsuńOd żelu antybakteryjnego jestem ostatnio uzależniona. Sprawdza się idealnie w wielu sytuacjach, gdy nie mamy dostępu do wody :)
OdpowiedzUsuńO tak, żel antybakteryjny to podstawa, brzydzi mnie ostatnio komunikacja miejska coraz bardziej, więc się przydaje często!
OdpowiedzUsuńw mojej kosmetyczce w torebce musi być żel antybakteryjny ;)
OdpowiedzUsuńżel i chusteczki musze miec zawsze;D
OdpowiedzUsuńmam ten żel, ale w wersji zielonej z aloesem. używam też chusteczek.
OdpowiedzUsuńmałe poręczne wersje powinny mieć stałe miejsce w torebce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia :)
ANRU,
Żel antybakteryjny i chusteczki odświeżające, zawsze mieszkają w mojej torebce. Ciężko mi się bez tych produktów obejść. Próbowałam dużo żeli antybakteryjnych jednak zapach nie bardzo mi odpowiada, ciekawi mnie jak by ten się u mnie spisał pod względem zapachu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ! :)
Bardzo lubię takie chusteczki nawilżane. Stosuje je nie tylko do odświeżenia dłoni ale i czasem przysłużą się do szybkiego wytarcia kurzy w pokoju. ;-D
OdpowiedzUsuńObserwuję!
ciekawe są :D
OdpowiedzUsuńŻel antybakteryjny zawsze musi być :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym sobie kupić taki mały antybakteryjny żel do torebki. Często jadąc tramwajem czy robiąc zakupy boję się dotknąć np. poręczy gdy pomyślę ile było na niej rąk wcześniej :)
OdpowiedzUsuńPrzy sobie mam zawsze antybakteryjny żel i krem do rąk. :)
OdpowiedzUsuńoj tak, taki żel to na pewno świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńi ładnie pachnąca:)
UsuńLubię takie gadżety! :)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie koniecznie kupić żel antybakteryjny!
OdpowiedzUsuńMi się wydaję,że taki żel antybakteryjny, nie daję takiego efektu co umycie rąk mydłem :)
OdpowiedzUsuńNoszę podobny zestaw w torebce :)
OdpowiedzUsuńTakie chusteczki mi się kojarzą z każda wycieczką w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńPomożesz w klikaniu? Bardzo prosze to dla mnie ważne:) *KLIK*. Dziękuje za pomoc, z przyjemnością odwdzięczę Ci się!
Zawsze noszę takie produkty w torebce ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, ja też noszę próbki mydeł lub zeli pod prysznic moze akurat gdzies w podrózy trafi sie woda i mozna bedzie umyc dłonie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Żel zawsze mam w torebce:)
OdpowiedzUsuńChusteczki to u mnie obowiązek, ale żelu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńW sumie przydatne gadżety :)
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam żele dopóki nie zaczęłam się zastanawiać co się dzieje z tym kurzem lub zanieczyszczeniami, które ma usuwać owy żel ;)
OdpowiedzUsuńPrzy małym dziecku wilgotne chusteczki to niezbędnik w mojej torebce. :)
OdpowiedzUsuńNatomiast żelu już długi,długi czas nie używałam. :)
http://evelinololove.blogspot.com/2016/04/nowy-obiektyw-nikkor-50mm-18g.html
Zawsze w torebce mam żel antybakteryjny :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć czasem tego typu żel pod ręką, zdarza mi się, że również noszę go w torebce.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żel antybakteryjny z BBW:))
OdpowiedzUsuńfaktycznie dobrze mieć oba te produkty w torebce, ten płyn do rąk to zwłaszcza latem
OdpowiedzUsuńżel antybakteryjny też zawsze mam w torebce ;)
OdpowiedzUsuńOba artykuły są bardzo przydatne, ale uważam, że żel antybakteryjny w mini rozmiarze, to jeden z cudownych wynalazków :D
OdpowiedzUsuńbez żelu antybakteryjnego nie wychodzę z domu :)
OdpowiedzUsuńja zawsze ma zel przysobie :)
OdpowiedzUsuń