sobota, 26 marca 2016

KLAPP Cosmetics serum dwufazowe POWER EFFECT


Po zimie moja skóra jest dosyć mocno przesuszona. Tyczy się to zarówno twarzy jak i dłoni, dlatego chętnie sięgam po bardziej zaawansowane kosmetyki. Niedawno mogłyście poczytać o regenerujących rękawiczkach, dzisiaj przyszła pora na ampułki z dwufazowym serum od Klapp Cosmetics.


W asortymencie firmy dostępne są 4 różne wersje, ja natomiast do testów otrzymałam 2 rodzaje; z kwasem hialuronowym oraz z witaminą C. Co producent pisze o tych delikwentach?

POWER EFFECT BI- PHASE SERUM + HYALURON

Zapewnia ogromne wsparcie pielęgnacyjne dla skóry ze skłonnością do odwodnienia. Jego zadaniem jest wiązanie wilgoci i ochrona naskórka przed wysuszeniem. Przywraca skórze jej naturalną odporność na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. To idealna suplementacja skóry, uzupełniająca niedobory wilgoci oraz redukująca zmarszczki i bruzdy. Dzięki delikatnej konsystencji, szybko się wchłania, zapewniając optymalne i długotrwałe nawilżenie. Pozostawia skórę idealnie gładką i aksamitną w dotyku.

Faza wodna to kompozycja oligosacharydów z kwasem glukuronowym

Faza olejowa skomponowana z oleju migdałowego, jojoba oraz geranylgeraniolu

Składniki aktywne: ekstrakt z drożdży, kwas hialuronowy, oligosacharydy, kwas glukuronowy, olej migdałowy, olej jojoba, Revidrat™

Efekty stosowania:
– odbudowa płaszcza ochronnego naskórka
– przywrócenie naturalnego poziomu nawilżenia
– wygładzenie skóry


POWER EFFECT BI- PHASE SERUM + VITAMIN C

Przywraca witalność skórze zmęczonej i pozbawionej blasku. Wysoko stężone składniki czynne, takie jak witamina C i E, ekstrakty komórek macierzystych pomarańczy oraz ekstrakt różowego grejpfruta pobudzają w znacznym stopniu aktywność komórek. Znana, jako “wymiatacz” wolnych rodników – witamina C jest przeznaczona do ochrony skóry przed szkodliwymi wpływami środowiska. Oleje roślinne o wysokiej jakości nadają skórze nieskazitelną gładkość w dotyku. Delikatna tekstura serum szybko się wchłania i zapewnia skórze wyraźnie rozświetlony wygląd.

Faza wodna z ekstraktami komórek macierzystych z pomarańczy i ekstraktem z różowego grejpfruta oraz witaminą C

Faza tłuszczowa z olejem migdałowym, z nasion słonecznika i jojoba oraz witaminą E

Składniki aktywne: witamina C, ekstrakty komórek macierzystych z pomarańczy, ekstrakt z różowego grejpfruta, olej migdałowy i olej jojoba

Efekty stosowania:
– pobudza aktywność komórek
– wspiera regeneracje i odbudowę naskórka
– spowalnia proces starzenia się komórek
– aktywuje odbudowę kolagenu


Moja opinia 
Ampułki mają pojemność 1 ml. Mają postać małych, szklanych fiolek, z których z łatwością wydobędziemy zawartość, ułamując główkę. Serum występuje w dwufazowej formie, złożonej z warstwy wodnej i tłuszczowej. Przed użyciem należy solidnie wymieszać zawartość. Jedna ampułka starczyła mi na 2krotne zastosowanie na twarz lub na raz, na twarz, szyję i dekolt. Produkt stosowałam na noc, z obawy przed tłustą warstwą, która jednak nie była zbyt mocno wyczuwalna na mojej skórze. Kurację stosowałam ok. 12 dni, nakładając ampułki codziennie lub co drugi dzień, gdy skóra była podrażniona.

Bardziej zadowolona byłam z wersji z witaminą C, po której moja skóra była promienna, delikatnie nawilżona i rozświetlona. Po zastosowaniu cera była uspokojona, zaognione zmiany były jaśniejsze i mniej widoczne. Przy i po aplikacji nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych, choć producent ostrzega, że można czuć delikatne mrowienie.

Natomiast na wersję z kwasem hialuronowym moja twarz nie zareagowała najlepiej. Po użyciu czułam szczypanie w określonych partiach twarzy, co prawdopodobnie było spowodowane świeżymi wypryskami. Po aplikacji skóra była natłuszczona, jednak po jakimś czasie zaczęło mi dokuczać uczucie ściągnięcia. Rano moja twarz wymagała solidnej dawki nawilżenia i niestety pojawiły się na niej małe białe lub czerwone krostki.


Cena jednej ampułki waha się w granicach ok. 20 zł. Do kupienia w wybranych salonach kosmetycznych.