wtorek, 16 lutego 2016

Czy 30 lakierów do paznokci to dużo? Lakierowa analiza


W ostatnim wpisie pokazałam Wam zapachy, które obecnie znajdują się w mojej kolekcji. Postanowiłam iść za ciosem i zrobić przegląd również innych kosmetyków. Tym razem padło na lakiery po paznokci. Nieraz widziałam na blogach zdjęcia przedstawiające zbiory liczące 100 szt. lub więcej. Dla mnie to totalne szaleństwo i choć moje zapasy są znacznie szczuplejsze, to czuję, że wystarczyła by mi ich mniejsza ilość. Na zdjęciach widać, że mam 23 szt., nie licząc topów, odżywek, utwardzaczy i baz. Przyznam, że w domu rodziców mam zachomikowane jeszcze kilka sztuk, ale jestem pewna, że moja kolekcja nie przekracza 30. Jak myślicie rozsądna liczba czy trochę za dużo?

Już kiedyś pojawił się podobny wpis na moim blogu (klik) i widzę, że od tego czasu liczba produktów do paznokci się powiększyła. Tym razem postanowiłam podzielić lakiery kolorystycznie i wg marek. Zapraszam do oglądania.

Podział wg kolorów

Odcienie pomarańczowego, różu i czerwieni

Odcienie niebieskiego i zieleni


Odcienie brązu i złota

Bazy, topy, utwardzacze i lakier hybrydowy


Podział wg marek

Sally Hansen - lakiery dosyć drogie, a trwałością nie powalają

Bell - seria air flow jest godna polecanie, dobre krycie i trwałość w niskiej cenie
Color club -  z setu 6 szt, tylko 3 były ok, reszta okazała się smużącymi glutami (klik)

 Astor - lakiery, które satysfakcjonują mnie pod względem konsystencji i krycia, aczkolwiek trwałość bywa różna, w przypadku czerwonego jest niestety kiepska. Miałam jeszcze 3 sztuki, pomarańcz i dwa różowe, ale były gęste i smużyły, więc jakość też zależy od odcienia (przegląd kolorów)

Essie - wszyscy chwalili, więc się skusiłam i szczerze mówiąc jak dla mnie to duże rozczarowanie, trwałość jest praktycznie zerowa
Manhattan - krycie, kolor i trwałość jest w porzadku
Rimmel - by  Rita Ora, uwielbiam ten lakier (recenzja)

Wibo  - cena jest adekwatna od jakości, dlatego jestem zadowolona z tych lakierów
Essence - bardzo dobry lakier, kryje przy pierwszej warstwie, trwałość dosyć dobra

 Podsumowanie

Całkowita liczba lakierów: ok 30 szt.
Najwięcej lakierów mam w kolorze: różowym, malinowym i czerwonym
Nie mam lakieru w kolorach: fioletu (w sumie to by się przydał), bieli (nie lubię)
Ulubiona marka: brak, zazwyczaj pojedyncze kolory z danej marki się dobrze u mnie sprawdzają
Marka, którą chciałabym wypróbować: Orly, China Glaze
 
Ile macie lakierów do paznokci? Jaką markę lakierów polecacie?


86 komentarzy:

  1. To wcale nie jest dużo , sama mam sporą kolekcję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow ile ich jest a kolory cudne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To wcale nie jest dużo. Ja mam 37 i uważam, że to tak w sam raz. Najwięcej mam Rimmela i Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przy 50 lakierze do paznokci straciłam rachubę i już nawet nie chce mi się ich liczyć. :D Niestety jestem straszną sroką pod względem kolorowych kosmetyków czyli lakiery,szminki, czy cienie do powiek występują u mnie w wielu kolorach, a czasem nawet się powtarzają. Mam kilka wymienionych przez Ciebie lakierów i również lubię ten z Rimmel by Rita Ora . :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kiedyś byłam maniakiem lakierów. Przeszło mi - ale ponownie zaczynam zbierać :D 30 lakierów to wcale nie dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spora kolekcja :) Widzę tu kilka fajnych kolorków :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właściwie, to nie mam pojęcia ile mam lakierów :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem, czy to jest dużo. Mam dopiero 15 lat i mam już jakieś 16 lakierów, chociaż żadną lakieromaniaczką nie jestem :)Także myślę, ze jeśli ktoś bardzo lubi malować paznokcie to nie jest to jakaś wygórowana liczba.
    mylifeismy47.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo, ale ja mam 2 razy tyle hehe :D Co prawda przerzuciłam się na hybrydy, więc już nowych nie kupuję, ale mimo to :D
    Kolekcja fajna, też najbardziej lubię różowe odcienie i tych u mnie zawsze najwięcej

    OdpowiedzUsuń
  10. Noe można jednoznacznie napisać, że 30 lakierów to dużo bądź mało. Dla niektórych 2 to już o jeden za dużo, a niektórzy stwierdza, że 99 to o 1 za mało. Wszystko jest kwestia indywidualna i tego powinnismy się trzymać :-)
    Lakiery z SH lubię, jednak nie testowalam tych zelowych :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Duzo? To mało powiązane :) ja nawet połowy z tego nie mam :p
    _______________
    www.justynapolska.com
    Fashion&Beauty Expert

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaa nawet nie wiem ;) Ostatnio zaczęłam używać hybrydy .... no i kolejne nabytki w kolekcji przybywają ;)

    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  13. Każda z nas ma chyba jakąś słabość kosmetyczna ;P moją słabością są lakiery - mam ich około 400 szt. i wcale nie uważam że jest to dużo (widziałam dziewczyny które mają powyżej 1000 szt :)) ale za to mam tylko 1 ulubiony błyszczyk i tylko 2 szminki :)) No i przyznaję, że codziennie sobie powtarzam-taki lakier już mam po czym zobaczę jakieś absolutne cudo i mięknę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mając 400 szt. lakierów ciężko spotkać chyba taki, którego się jeszcze nie ma :)

      Usuń
  14. U mnie królują lakiery wibo - dobrze się trzymają :)

    OdpowiedzUsuń
  15. lakierów nigdy nie jest za dużo :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja ostatnio sporo lakierów wyrzuciłam do kosza. Spora kolekcja :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, lakiery mają to do siebie, że lubią zasychać lub gęstnieć.

      Usuń
  17. pokaźnej kolekcji się dorobiłaś ;) i nie powiem niektóre lakiery przykuły moją uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. No jeśli ty masz dużo lakierów to ja już jestem nienormalna. U mnie tyle co cała Twoja kolekcja jest odcieni różu :p
    Ja bardzo lubię lakiery Rimmel i Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eveline jeszcze nie miałam, ale już któraś osoba mi je poleca.

      Usuń
  19. To chyba nie tak dużo. Wiele dziewczyn tyle ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Według mnie dużo ;) fajne odcienie wybierasz :D używałaś kiedykolwiek lakierów z Wibo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mam 3, są na zdjęciach :)

      Usuń
    2. I tu mnie masz ;) zmyliły mnie inne buteleczki, niż są teraz w ofercie :D

      Usuń
  21. świetna kolekcja :D zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  22. o raju róg obfitosci !
    jak Ty to Zuzyjesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zużyję, może raz w życiu dobiłam denka w lakierze do paznokci :)

      Usuń
  23. Duzo tego :)
    Ja tez miałam duzo ale wzięłam sie w garść i stopniowo zaczęłam ograniczać ilośc. Teraz mam moze z 8... Zapraszam na konkurs :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowna kolekcja :) Sama niedługo zacznę serie paznokciową na moim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Raczej to nie dużo, sama mam o wiele więcej, ale połowy nie używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. oj tam, ja mam chyba ze dwa razy tyle :D w dodatku teraz mam bzika na punkcie hybryd, więc na razie "normalne" lakiery odeszły w odstawkę ;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Spora kolekcja lakierów. Lubię Sally Hansen i Wibo.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  28. A ja myślałam, że ja mam dużo! Chociaż ostatnio powiększyła mi się trochę kolekcja, bo część dostałam w spadku od siostry, bo nie używa, a część wygrałam w rozdaniu;p

    OdpowiedzUsuń
  29. ja ostatnio robiłam czystki i wypadło mi 17 lakierów, a to jeszcze nie koniec :(

    OdpowiedzUsuń
  30. ja mam teraz ok 15 lakierów:) miałam 40 xd

    OdpowiedzUsuń
  31. moja kolekcja lakierów jest dużo większa:) też mam różne odcienie jednego koloru i co chwila przybywa mi tych kolorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Moja kolekcja liczy ok. 20 sztuk, choć części z nich (zwłaszcza brokatowych) używam głównie na specjalne okazje:)

    OdpowiedzUsuń
  33. ja policzyłam i mam... 56 nie wyglądało że jest tak dużo tego :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam ich jeszcze wiecej ale rozdaje sukcesywnie kolezankom, mzoe wystawie czesc na fb do rozdania po np. symbolicznej złotówce, nosze teraz hybrydy wiec szkoda by sie zmarnowały bidulki :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Według mnie wszystko zależy od tego czy są używane. Można mieć 5 i będzie to dużo jeśli stoją i się kurzą a można mieć 50 które są używane i dla kogoś może być to mało

    OdpowiedzUsuń
  36. Dużo :P
    Ja mam może z 10 - 15, straszna ze mnie nudziara :D ale nie lubię mieć podobnych kolorów, więc każdy z nich jest inny :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja kupowałam kiedyś miesięcznie po 10 lakierów, teraz mi trochę przeszło, bo miałam ich ok. 150 :)) Ja akurat w fioletach czuję się najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ja się nawet nie będę przyznawać ile mam lakierów do paznokci:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angelika, teraz to mnie zaciekawiłaś. Może jednak dasz się namówić i zdradzisz tą magiczną liczbę?:>

      Usuń
  39. Ja przerzuciłam się na hybrydy jakiś rok temu i wtedy zupełnie porzuciłam zwyczaje lakiery. Samych hybryd mam już pewnie około 40, a zwykłych lakierów miałam zawsze koło 100. Uważam, że zdecydowanie przesadzałam. Natomiast wydaje mi się, że 30 jest okej :)

    Dodaję do obserwowanych :)

    terapianaszpilkach.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Zapraszam na ROZDANIE, w którym do wygrania m.in. produkty Eos, Garnier, Avon i L'biotica! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Fajny zbiór lakierów :)) Ja pewnie jakbym podliczyła moje, to pewnie tez bym mniej więcej tyle miała.

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja jestem z tych, którzy mają naprawdę ogromną ilość lakierów do paznokci. Nigdy ich nie liczyłam, ale jest ich dużo więcej niż 100 :P.

    OdpowiedzUsuń
  43. Z Wibo ten mieniący z efektem piasku ładny :) też mam trochę lakierów, ale głównie leżą w małym akwarium i się kurzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Wszystkie są piękne, kiedyś miałam max 10 lakierów ale odkąd zakochałam się w hybrydach szybko ich przybyło.

    OdpowiedzUsuń
  45. jesli uzywasz wszystkie to spoko

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja nie mam ani jednego :D Chodzę do kosmetyczki na pazury, bo jestem zupełnym beztalenciem jeśli o to chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Lakierów nigdy za dużo szczególnie, że szybko wysychaja i trzeba często zmieniać nowe:) Ja wole takie rzadsze, z rimmel są fajnie szerokie płaskie pędzelki, essie mi niestety szybko gęstnieje. Mi odpowiadają te z Astora.

    OdpowiedzUsuń
  48. mam bardzo podobne kolorki poza niebieskimi - tego koloru jakoś u siebie nie czuję:P i lubię wszystkie swoje lakiery heh

    OdpowiedzUsuń
  49. Taka kolekcja to dla mnie w sam raz :) U mnie najwięcej czerwieni.

    OdpowiedzUsuń
  50. Mam piaskowy Wibo jedynie z twoich lakierów :)
    Najbardziej lubię obecnie lakiery z Golden Rose, zwłaszcza seria WOW! i Rich Color, niedługo mam zamiar wypróbować też trochę lakierów z Avonu ;)
    Moja kolekcja liczy....ostatnio się trochę zdziwiłam :D - około 60 sztuk +/- bo kilka trafiło do kosza ;) jak dla mnie w sam raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Pozwolisz, że ja jednak swoich liczyć nie będę, bo wyjdzie na to, że jestem niepoczytalna ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. jejkuuu ile lakierów <3

    Pozdrawiam i życzę udanego weekendu :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  53. hey there :) I like your creative blog :)

    would you follow for follow?

    Visit my Blog





    ✎ Free Blogdesign |Facebook |Bloglovin |♥Instagram | Lookbook |Google✚


    Stay Gold

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetna kolekcja! Nie rozumiem pytania – lakierów nie może być za dużo :D

    OdpowiedzUsuń
  55. pokaźna ta twoja kolekcja :) ładne odcienie czerwieni! ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Również sporo lakierów można u mnie znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Nie jest za dużo :P Ja miałam ponad 100, a wiem, że największe lakieromaniaczki mają ich jeszcze wiecej ;))

    OdpowiedzUsuń
  58. mam więcej niż więc uważam, że to jeszcze wcale nie dużo i możesz kolekcjonować dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  59. na pewno mam mniej, może z 10 nie liczyłam....

    OdpowiedzUsuń
  60. Nie to nie jest dużo :D A im więcej tym lepiej :D ! :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja miałam kiedyś blisko stu, ale oddałam część siostrom ciotecznym ;)
    A najbardziej polecam lakiery Golden Rose z serii Rich Color- cudo!

    OdpowiedzUsuń
  62. ja lubię p2, Golden Rose i Essie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)