W ostatnim wpisie pokazałam Wam zapachy, które obecnie znajdują się w mojej kolekcji. Postanowiłam iść za ciosem i zrobić przegląd również innych kosmetyków. Tym razem padło na lakiery po paznokci. Nieraz widziałam na blogach zdjęcia przedstawiające zbiory liczące 100 szt. lub więcej. Dla mnie to totalne szaleństwo i choć moje zapasy są znacznie szczuplejsze, to czuję, że wystarczyła by mi ich mniejsza ilość. Na zdjęciach widać, że mam 23 szt., nie licząc topów, odżywek, utwardzaczy i baz. Przyznam, że w domu rodziców mam zachomikowane jeszcze kilka sztuk, ale jestem pewna, że moja kolekcja nie przekracza 30. Jak myślicie rozsądna liczba czy trochę za dużo?
Już kiedyś pojawił się podobny wpis na moim blogu (klik) i widzę, że od tego czasu liczba produktów do paznokci się powiększyła. Tym razem postanowiłam podzielić lakiery kolorystycznie i wg marek. Zapraszam do oglądania.
Podział wg kolorów
Odcienie pomarańczowego, różu i czerwieni |
Odcienie niebieskiego i zieleni |
Odcienie brązu i złota |
Bazy, topy, utwardzacze i lakier hybrydowy |
Podział wg marek
Sally Hansen - lakiery dosyć drogie, a trwałością nie powalają
Bell - seria air flow jest godna polecanie, dobre krycie i trwałość w niskiej cenie
Color club - z setu 6 szt, tylko 3 były ok, reszta okazała się smużącymi glutami (klik)
Astor - lakiery, które satysfakcjonują mnie pod względem konsystencji i krycia, aczkolwiek trwałość bywa różna, w przypadku czerwonego jest niestety kiepska. Miałam jeszcze 3 sztuki, pomarańcz i dwa różowe, ale były gęste i smużyły, więc jakość też zależy od odcienia (przegląd kolorów)
Essie - wszyscy chwalili, więc się skusiłam i szczerze mówiąc jak dla mnie to duże rozczarowanie, trwałość jest praktycznie zerowa
Manhattan - krycie, kolor i trwałość jest w porzadku
Rimmel - by Rita Ora, uwielbiam ten lakier (recenzja)
Wibo - cena jest adekwatna od jakości, dlatego jestem zadowolona z tych lakierów
Essence - bardzo dobry lakier, kryje przy pierwszej warstwie, trwałość dosyć dobra
Podsumowanie
Całkowita liczba lakierów: ok 30 szt.
Najwięcej lakierów mam w kolorze: różowym, malinowym i czerwonym
Nie mam lakieru w kolorach: fioletu (w sumie to by się przydał), bieli (nie lubię)
Ulubiona marka: brak, zazwyczaj pojedyncze kolory z danej marki się dobrze u mnie sprawdzają
Marka, którą chciałabym wypróbować: Orly, China Glaze
Ile macie lakierów do paznokci? Jaką markę lakierów polecacie?
To wcale nie jest dużo , sama mam sporą kolekcję :)
OdpowiedzUsuńwow ile ich jest a kolory cudne ! :)
OdpowiedzUsuńTo wcale nie jest dużo. Ja mam 37 i uważam, że to tak w sam raz. Najwięcej mam Rimmela i Catrice :)
OdpowiedzUsuńJak spisuje się Ceatrice?
UsuńPrzy 50 lakierze do paznokci straciłam rachubę i już nawet nie chce mi się ich liczyć. :D Niestety jestem straszną sroką pod względem kolorowych kosmetyków czyli lakiery,szminki, czy cienie do powiek występują u mnie w wielu kolorach, a czasem nawet się powtarzają. Mam kilka wymienionych przez Ciebie lakierów i również lubię ten z Rimmel by Rita Ora . :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś byłam maniakiem lakierów. Przeszło mi - ale ponownie zaczynam zbierać :D 30 lakierów to wcale nie dużo :)
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja :) Widzę tu kilka fajnych kolorków :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie, to nie mam pojęcia ile mam lakierów :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to jest dużo. Mam dopiero 15 lat i mam już jakieś 16 lakierów, chociaż żadną lakieromaniaczką nie jestem :)Także myślę, ze jeśli ktoś bardzo lubi malować paznokcie to nie jest to jakaś wygórowana liczba.
OdpowiedzUsuńmylifeismy47.blogspot.com
Nie, ja mam więcej :<
OdpowiedzUsuńKarolina, zdradź nam ile?
UsuńSpora kolekcja :)
OdpowiedzUsuńSporo, ale ja mam 2 razy tyle hehe :D Co prawda przerzuciłam się na hybrydy, więc już nowych nie kupuję, ale mimo to :D
OdpowiedzUsuńKolekcja fajna, też najbardziej lubię różowe odcienie i tych u mnie zawsze najwięcej
Noe można jednoznacznie napisać, że 30 lakierów to dużo bądź mało. Dla niektórych 2 to już o jeden za dużo, a niektórzy stwierdza, że 99 to o 1 za mało. Wszystko jest kwestia indywidualna i tego powinnismy się trzymać :-)
OdpowiedzUsuńLakiery z SH lubię, jednak nie testowalam tych zelowych :-)
Duzo? To mało powiązane :) ja nawet połowy z tego nie mam :p
OdpowiedzUsuń_______________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Aaaa nawet nie wiem ;) Ostatnio zaczęłam używać hybrydy .... no i kolejne nabytki w kolekcji przybywają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
Każda z nas ma chyba jakąś słabość kosmetyczna ;P moją słabością są lakiery - mam ich około 400 szt. i wcale nie uważam że jest to dużo (widziałam dziewczyny które mają powyżej 1000 szt :)) ale za to mam tylko 1 ulubiony błyszczyk i tylko 2 szminki :)) No i przyznaję, że codziennie sobie powtarzam-taki lakier już mam po czym zobaczę jakieś absolutne cudo i mięknę :D
OdpowiedzUsuńMając 400 szt. lakierów ciężko spotkać chyba taki, którego się jeszcze nie ma :)
UsuńU mnie królują lakiery wibo - dobrze się trzymają :)
OdpowiedzUsuńlakierów nigdy nie jest za dużo :D
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
UsuńJa ostatnio sporo lakierów wyrzuciłam do kosza. Spora kolekcja :-)
OdpowiedzUsuńNo niestety, lakiery mają to do siebie, że lubią zasychać lub gęstnieć.
Usuńpokaźnej kolekcji się dorobiłaś ;) i nie powiem niektóre lakiery przykuły moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńCzerwienie najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień :)
UsuńNo jeśli ty masz dużo lakierów to ja już jestem nienormalna. U mnie tyle co cała Twoja kolekcja jest odcieni różu :p
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię lakiery Rimmel i Eveline :)
Eveline jeszcze nie miałam, ale już któraś osoba mi je poleca.
UsuńTo chyba nie tak dużo. Wiele dziewczyn tyle ma ;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie dużo ;) fajne odcienie wybierasz :D używałaś kiedykolwiek lakierów z Wibo?
OdpowiedzUsuńTak, mam 3, są na zdjęciach :)
UsuńI tu mnie masz ;) zmyliły mnie inne buteleczki, niż są teraz w ofercie :D
Usuńświetna kolekcja :D zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńo raju róg obfitosci !
OdpowiedzUsuńjak Ty to Zuzyjesz :)
Nie zużyję, może raz w życiu dobiłam denka w lakierze do paznokci :)
UsuńTo dopiero minimalizm :)
OdpowiedzUsuńDuzo tego :)
OdpowiedzUsuńJa tez miałam duzo ale wzięłam sie w garść i stopniowo zaczęłam ograniczać ilośc. Teraz mam moze z 8... Zapraszam na konkurs :*
Cudowna kolekcja :) Sama niedługo zacznę serie paznokciową na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńRaczej to nie dużo, sama mam o wiele więcej, ale połowy nie używam ;)
OdpowiedzUsuńoj tam, ja mam chyba ze dwa razy tyle :D w dodatku teraz mam bzika na punkcie hybryd, więc na razie "normalne" lakiery odeszły w odstawkę ;p
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja lakierów. Lubię Sally Hansen i Wibo.
OdpowiedzUsuń:*
Różowe uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że ja mam dużo! Chociaż ostatnio powiększyła mi się trochę kolekcja, bo część dostałam w spadku od siostry, bo nie używa, a część wygrałam w rozdaniu;p
OdpowiedzUsuńja ostatnio robiłam czystki i wypadło mi 17 lakierów, a to jeszcze nie koniec :(
OdpowiedzUsuńja mam teraz ok 15 lakierów:) miałam 40 xd
OdpowiedzUsuńmoja kolekcja lakierów jest dużo większa:) też mam różne odcienie jednego koloru i co chwila przybywa mi tych kolorów ;)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja liczy ok. 20 sztuk, choć części z nich (zwłaszcza brokatowych) używam głównie na specjalne okazje:)
OdpowiedzUsuńja policzyłam i mam... 56 nie wyglądało że jest tak dużo tego :/
OdpowiedzUsuńMam ich jeszcze wiecej ale rozdaje sukcesywnie kolezankom, mzoe wystawie czesc na fb do rozdania po np. symbolicznej złotówce, nosze teraz hybrydy wiec szkoda by sie zmarnowały bidulki :)
OdpowiedzUsuńTwoja kolekcja wymiata
OdpowiedzUsuńWedług mnie wszystko zależy od tego czy są używane. Można mieć 5 i będzie to dużo jeśli stoją i się kurzą a można mieć 50 które są używane i dla kogoś może być to mało
OdpowiedzUsuńto też prawda:)
UsuńDużo :P
OdpowiedzUsuńJa mam może z 10 - 15, straszna ze mnie nudziara :D ale nie lubię mieć podobnych kolorów, więc każdy z nich jest inny :)
O wow, mega dużo :D
OdpowiedzUsuńJa kupowałam kiedyś miesięcznie po 10 lakierów, teraz mi trochę przeszło, bo miałam ich ok. 150 :)) Ja akurat w fioletach czuję się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńja się nawet nie będę przyznawać ile mam lakierów do paznokci:P
OdpowiedzUsuńAngelika, teraz to mnie zaciekawiłaś. Może jednak dasz się namówić i zdradzisz tą magiczną liczbę?:>
UsuńJa przerzuciłam się na hybrydy jakiś rok temu i wtedy zupełnie porzuciłam zwyczaje lakiery. Samych hybryd mam już pewnie około 40, a zwykłych lakierów miałam zawsze koło 100. Uważam, że zdecydowanie przesadzałam. Natomiast wydaje mi się, że 30 jest okej :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
terapianaszpilkach.blogspot.com :)
Zapraszam na ROZDANIE, w którym do wygrania m.in. produkty Eos, Garnier, Avon i L'biotica! :)
OdpowiedzUsuńFajny zbiór lakierów :)) Ja pewnie jakbym podliczyła moje, to pewnie tez bym mniej więcej tyle miała.
OdpowiedzUsuńJa jestem z tych, którzy mają naprawdę ogromną ilość lakierów do paznokci. Nigdy ich nie liczyłam, ale jest ich dużo więcej niż 100 :P.
OdpowiedzUsuńZ Wibo ten mieniący z efektem piasku ładny :) też mam trochę lakierów, ale głównie leżą w małym akwarium i się kurzą ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne, kiedyś miałam max 10 lakierów ale odkąd zakochałam się w hybrydach szybko ich przybyło.
OdpowiedzUsuńjesli uzywasz wszystkie to spoko
OdpowiedzUsuńJa nie mam ani jednego :D Chodzę do kosmetyczki na pazury, bo jestem zupełnym beztalenciem jeśli o to chodzi :D
OdpowiedzUsuńLakierów nigdy za dużo szczególnie, że szybko wysychaja i trzeba często zmieniać nowe:) Ja wole takie rzadsze, z rimmel są fajnie szerokie płaskie pędzelki, essie mi niestety szybko gęstnieje. Mi odpowiadają te z Astora.
OdpowiedzUsuńmam bardzo podobne kolorki poza niebieskimi - tego koloru jakoś u siebie nie czuję:P i lubię wszystkie swoje lakiery heh
OdpowiedzUsuńTaka kolekcja to dla mnie w sam raz :) U mnie najwięcej czerwieni.
OdpowiedzUsuńMam piaskowy Wibo jedynie z twoich lakierów :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię obecnie lakiery z Golden Rose, zwłaszcza seria WOW! i Rich Color, niedługo mam zamiar wypróbować też trochę lakierów z Avonu ;)
Moja kolekcja liczy....ostatnio się trochę zdziwiłam :D - około 60 sztuk +/- bo kilka trafiło do kosza ;) jak dla mnie w sam raz ;)
Pozwolisz, że ja jednak swoich liczyć nie będę, bo wyjdzie na to, że jestem niepoczytalna ;)
OdpowiedzUsuńpiątkowo:D
OdpowiedzUsuńjejkuuu ile lakierów <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego weekendu :)
Anru,
hey there :) I like your creative blog :)
OdpowiedzUsuńwould you follow for follow?
Visit my Blog
✎ Free Blogdesign |Facebook |Bloglovin |♥Instagram | Lookbook |Google✚
Stay Gold
Świetna kolekcja! Nie rozumiem pytania – lakierów nie może być za dużo :D
OdpowiedzUsuńpokaźna ta twoja kolekcja :) ładne odcienie czerwieni! ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję ;*
OdpowiedzUsuńRównież sporo lakierów można u mnie znaleźć :)
OdpowiedzUsuńNie jest za dużo :P Ja miałam ponad 100, a wiem, że największe lakieromaniaczki mają ich jeszcze wiecej ;))
OdpowiedzUsuńmam więcej niż więc uważam, że to jeszcze wcale nie dużo i możesz kolekcjonować dalej :)
OdpowiedzUsuńwow, ale tego masz ;)
OdpowiedzUsuńna pewno mam mniej, może z 10 nie liczyłam....
OdpowiedzUsuńJa mam koło 20 :)
OdpowiedzUsuńidę malować pazury:D
OdpowiedzUsuńNie to nie jest dużo :D A im więcej tym lepiej :D ! :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś blisko stu, ale oddałam część siostrom ciotecznym ;)
OdpowiedzUsuńA najbardziej polecam lakiery Golden Rose z serii Rich Color- cudo!
ja lubię p2, Golden Rose i Essie ;)
OdpowiedzUsuń