Jakiś czas temu zauważyłam, że szampony drogeryjne mi nie służą. Włosy po Nivei czy Fructis szybko się przetłuszczają, zdarza się, że skóra głowy mnie swędzi. Śledząc Wasze blogi stwierdziłam, że warto zainwestować w jakiś delikatny szampon do mycia głowy na zmianę z czymś mocniejszym. Szampony dla dzieci i te, które się nie pienią, nie sprawdziły się u mnie, dlatego sięgnęłam po Alterrę. Marka jest dostępna w Rossmannie i pewnie większość z Was doskonale ją zna. Zobaczyłam na opakowaniu, że kosmetyk jest naturalny, poza tym niedrogi i ładnie pachnie, więc kupiłam :)
Zakup okazał się strzałem w dziesiątkę. Szampon dodający objętości z papają i bambusem ma ładną, wygodną i praktyczną butelkę o pojemności 200 ml. Kosztuje ok. 10 zł i jest łatwo dostępny w każdym Rossmannie. Po otwarciu opakowania można poczuć piękny, owocowy zapach, który niewątpliwie umila mycie włosów. Specyfik mocno się pieni, dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy. Objętości nie dodaje, ale myślę, że naiwnie byłoby wierzyć w takie cuda. Nie swędzi mnie po nim skalp, mimo, ze mam ŁZS i sporo szamponów mi nie służy. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i strasznie ciekawa innych wersji.
Miałyście/liście szampony z Alterry? Jakie są Wasze ulubione warianty?