sobota, 5 grudnia 2015

Listopadowe nowości - trochę się tego nazbierało

zakupy z rossmann

Zakupy z Rossmanna

Jak widzicie nie poszalałam na promocji -49%. Dlaczego? Gdy zobaczyłam tłok przy szafach i wszechobecne macanie kosmetyków, stwierdziłam, że nie ma sensu kupować używanych produktów. Kupiłam jedynie szampon z Alterry, stwierdziłam, że przyda się coś delikatnego do mojej swędzącej skóry głowy oraz róż z Wibo, który jakimś cudem nie był jeszcze zmacany. 


evree essential oils superpharm

zabezpieczenie tusz do rzęs

W SuperPharm załapałam się na promocję -50% na kosmetyki do makijażu oczu. Macanie kosmetyków też niestety było na porządku dziennym, ale część rzeczy była zabezpieczona przed paniami-macantkami. Kupiłam tusz Maybelline Sensational, na naklejce była cena 22,09 zł, ale zniżka była naliczana od ceny regularnej i zapłaciłam za niego 16,99 zł. Do tego Olejek Evree oraz Tisane, który kupiłam za niecałe 5 zł, ponieważ moje zakupy przekroczyły kwotę 35 zł


nivea masełko kokosowe

SuperPharm miało także kilka innych interesujących promocji m.in. -50% na balsamy do ciała i pomadki do ust. Zaopatrzyłam się w mleczko Garnier Oil Beauty 400 ml za 12,50 zł, pomadkę bebe za 4 zł oraz kokosowe masełko Nivea za 6 zł.


Niedawno w Reserved była całkiem ciekawa promocja. Na fb do pobrania był kod obniżający kwotę zakupów o 30%. Chętnie skorzystałam z akcji tym bardziej, że rabat obejmował również przecenione sztuki. Tym sposobem stałam się właścicielką alladynek, T-shirtu w paski oraz 2 bluzek z rękawami za łokieć. Za wszystko zapłaciłam ok. 120 zł, co jest całkiem rozsądną ceną za 4 rzeczy :) 

prezenty blogerki

Zgarnęłam też górę prezentów na spotkaniu blogerek w Łodzi. Więcej szczegółów znajdziecie TUTAJ

Na koniec wygrana w rozdaniu zorganizowanym na blogu color-explosion-blog.blogspot.com


Jak widzicie listopad był dla mnie łaskawy, sporo darów losu, ale też poszalałam trochę na zakupach. Portfel biedny, a grudzień za pasem – ciężki miesiąc dla portfela…