Dzisiaj postanowiłam wrzucić dla Was recenzję pudru matującego Lily Lolo Flawless matte. Naczytałam się o nim wiele pozytywnych opinii, więc wymagania co do niego już na początku miałam dosyć wysokie. Jesteście ciekawi czy działanie mnie usatysfakcjonowało?
Kosmetyk znajduje się w 40 mililitrowym słoiczku, w którym znajduje się 7 g pudru. Koszt takiej przyjemności to 81,90 zł. Do kupienia TUTAJ.
Sitko jest zaklejone folią, więc produkt się nie wysypuje w trakcie transportu. Dodatkowo słoiczek umieszczony jest, w przyjemnym dla oka, ochronnym kartoniku. Do aplikacji pudru świetnie nadaje się pędzel typu kabuki i to właśnie nim go nakładałam. Skład jest bardzo krótki, za co duży plus. Puder ma postać białego, drobno zmielonego proszku. Nie bieli twarzy. Przy pomocy pędzla można go nakładać cienkimi warstwami. Niestety przy braku wprawy występuje pylenie, które można ograniczyć stosując odpowiednie techniki. Produkt jest niesłychanie wydajny i świetnie spisuje się do utrwalania makijażu.
Od producenta
Matujący puder sypki mineralny o właściwościach absorbujących sebum, zapewnia nieskazitelne wykończenie makijażu. zabezpiecza skórę twarzy przed nadmiernym świeceniem. Świetnie sprawdza się również jako mineralna baza pod cienie. - nie zawiera drażniących substancji chemicznych, nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwinków i konserwantów
- bezzapachowy
- lekki i niezwykle drobno zmielony, co gwarantuje wyjątkową trwałość makijażu
- optyczna redukcja drobnych zmarszczek i niedoskonałości cery
- 100% naturalny
- może być używany przez wegetarian i wegan
Kosmetyk znajduje się w 40 mililitrowym słoiczku, w którym znajduje się 7 g pudru. Koszt takiej przyjemności to 81,90 zł. Do kupienia TUTAJ.
Sitko jest zaklejone folią, więc produkt się nie wysypuje w trakcie transportu. Dodatkowo słoiczek umieszczony jest, w przyjemnym dla oka, ochronnym kartoniku. Do aplikacji pudru świetnie nadaje się pędzel typu kabuki i to właśnie nim go nakładałam. Skład jest bardzo krótki, za co duży plus. Puder ma postać białego, drobno zmielonego proszku. Nie bieli twarzy. Przy pomocy pędzla można go nakładać cienkimi warstwami. Niestety przy braku wprawy występuje pylenie, które można ograniczyć stosując odpowiednie techniki. Produkt jest niesłychanie wydajny i świetnie spisuje się do utrwalania makijażu.
Działanie
Mam skórę tłustą, ze skłonnością do świecenia. Po nałożeniu pudru innej marki twarz jest błyszcząca już po ok. 1,5 h. Nakładając ok. 2-3 cienkie warstwy efekt matu z pudrem Lily Lilo utrzymuje się ok. 3 h. Nie jest to zły wynik, jednak spodziewałam się dłuższego matowienia. Puder nie zapycha i sprawia, że kondycja skóry jest lepsza niż przy stosowaniu innych kosmetyków do makijażu. Z drugiej strony liczyłam, że będę się cieszyć matem dłużej. Dosyć niewygodna jest dla mnie jego sypka forma. Produkt ciekawy, ale nie pozbawiony wad.
Skład: KAOLIN, MICA
Jeśli miałyście okazję stosować ten puder to napiszcie w komentarzach ile utrzymywał się u Was mat?
Jestem ciekawa tego pudru, nie miałam jeszcze okazji używać żadnego produktu z Lily Lolo ;)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam go :) Ale wydaje się być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJak na taką cenę efekt średni...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mat nie trwa dłużej :)
OdpowiedzUsuńSypka formuła sprawia, że puder dłużej utrzymuje makijaż. Pudry kompaktowe przeznaczone są do poprawek wciągu dnia. Polecam do cery tłustej Kryolan AntiShine
OdpowiedzUsuńNie miałam, szkoda że dłużej nie matuje choć puder ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do końca spełnił Twoje oczekiwania...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę fluidy :-)
OdpowiedzUsuńJuż bardzo długi czas czaję się na niego... ;-)
OdpowiedzUsuńnie umiem sie przekonać do mineralow mimo wszystko
OdpowiedzUsuń3 godziny to nie za dużo, nie wiem czy po niego sięgnę ;/
OdpowiedzUsuńPewnie wszystko zależy od rodzaju cery, moja jest tłusta i to bardzo.
UsuńNie znam ale ciekawią mnie kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego typu pudrami - wolę pudry w kamieniu ze względu na to, że łatwiej jest je aplikować i ... utrzymać otoczenie w czystości. ;-) Słyszałam wiele dobrego o tej marce, ale jeszcze nie miałam przyjemności niczego testować. Wydaje mi się jednak, że ceny w stosunku do efektywności są lekko zawyżone... Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńZawsze kupuję pudry w kamieniu, jakoś bardziej do mnie przemawiają - może łatwiejsze w obsłudze. :D Przy mojej bardzo tłustej cerze ten by się raczej nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńTeż wydaje mi się, że jednak puder w kamieniu jest łatwiejszy do aplikacji.
Usuń3 godz matu? to króciutko...
OdpowiedzUsuńZ jednej strony krótko, ale trzeba mieć na uwadze, że przy mojej tłustej skórze to i tak sporo.
Usuńa i skład mocno naturalny
Usuńniby tak ale mat powinien trwać dłużej jak za taką cenę;p
Usuńcoraz bardziej kusi mnie to lily lolo, ale chyba zaczne od pudru mineralnego...
OdpowiedzUsuńMnie bardziej kusi wersja rozświetlająca :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy kosmetyków mineralnych :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie czegoś podobnego szukam :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zmieniłam nazwę bloga: lamia-riae.blogspot.com
Mam nadzieję, że bez problemu uda się Tobie do mnie trafić, ponieważ zmiana nazw robi czasami nie lada zamętu :/
Jestem absolutną fanką Lilo, nigdy mnie nie zawiódł. :-)
OdpowiedzUsuńJakie produkty miałaś?
Usuń3 h to jednak trochę krótko jak dla mnie zwłaszcza, że zazwyczaj pomaluję się rano i raczej w dzień nie robię już poprawek.
OdpowiedzUsuńTeż raczej nie mam czasu na poprawki w ciągu dnia.
Usuńszkoda,że mat utrzymuje się tak krótko
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie http://madziakowo.blogspot.com/2015/12/rozdanie-wygraj-paletke-zoeva.html
OdpowiedzUsuńA chęcią przetestowałabym ten oto puder. Posiadam zaledwie jeden w swojej kolejci i niestety nie jst jakoś wielce efektowny.
OdpowiedzUsuńhttp://natalistylee-s.blogspot.co.uk/
To dokładnie tak, jak ja. Właściwie zachowuje się jak gdyby by go nie było :(
UsuńPuder mi kompletnie nieznany :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale marzą mi się ich kosmetyki :) Musze w końcu sobie coś sprezentować ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i bardzo lubiłam:):)
OdpowiedzUsuńcały czas przymierzam się żeby go wypróbować ale jak dotąd mi się nie udało ;)
OdpowiedzUsuńCoś krótko pozostawia skórę matową ;) nie miałam produktów tej firmy, ale głównie cienie mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńszkoda że matuje na tak krótko:)
OdpowiedzUsuńMam wersję rozświetlającą tego pudru i jestem z niej bardzo zadowolona. Pięknie wygląda na twarzy i nie podkreśla suchych skórek. Kosmetyki Lily Lolo nigdy mnie nie zawodzą :)
OdpowiedzUsuńJa mogę polecić puder transparentny Paese. Bardzo dobrze matuje i na długo :) Ale muszę się przyjrzeć temu tutaj :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego pudru matującego, ale miałam inne produkty z Lily Lolo i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy produktów Lily Lolo, jednak słyszałam o nich dużo dobrego :) Tego natomiast wcześniej nie wdziałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie by nie przeszedł, 3h to stanowczo za krótko :)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam możliwości testowania go, ale jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdził - czytałam już o nim nie jedną opinię.
OdpowiedzUsuńSandicious
piątkowo:D
OdpowiedzUsuń