Dawno nie było recenzji kolorówki (pomijając lakiery do paznokci), więc przyszła pora na maskarę Rimmel Wake me up. Tusz zamknięty jest w optymistycznym, zielonym opakowaniu. Plastik jest solidnie wykonany, błyszczący z wytłoczonym logo firmy. Posiada sprytnie wyprofilowaną szczoteczkę, która z łatwością dociera do każdej rzęsy. Ponadto nabiera idealnie odmierzoną dozę tuszu.
Konsystencja kosmetyku jest dość wodnista. Przez długi czas nie tężeje, u mnie dopiero po ok. 2 miesiącach po otwarciu stała się gęstsza, co ułatwiło mi jej stosowanie. Miłym zaskoczeniem był przyjemny zapach. Ogórkowy, orzeźwiający – to lubię. Wiele maskar śmierdzi tuszem drukarskim, a za tym chyba nikt nie przepada. Producent obiecuje pielęgnacyjne działanie dzięki zawartości witamin i zielonego warzywa, jednak ja go nie zauważyłam u siebie.
Jeśli chodzi o to jak spisuje się na rzęsach, to efekty najlepiej widać na zdjęciach. Moje rzęsy nie należą do najbardziej okazałych, ale po zastosowaniu Wake me up wyglądają dobrze. Być może pogrubienie nie jest fenomenalne, ale dla mnie wystarczające. Maskara nie skleja rzęs, nie tworzą się na nich grudki. Nie zauważyłam też osypywania się. Porównując ją z Wonder’full (recenzja) stwierdzam, że jest znacznie lepsza.
Cena: 35 zł / 11 ml
Miałyście okazję ją poznać? Co o niej sądzicie?
Miałyście okazję ją poznać? Co o niej sądzicie?
W sumie nie jest zła zapach ok ale po co zapach w tuszu tego nie wiem.
OdpowiedzUsuńEfekt dzienny :)
Bajer umilający stosowanie, kobiety lubią takie rzeczy :)
Usuńja właśnie do tego zapchu podchodzę sceptycznie, bo w końcu zapach tak blisko oczu może wiele osób podrażniać :)
UsuńJak dla mnie efekt średni :)
OdpowiedzUsuńEfekt szczerze mówiąc nie powala.
OdpowiedzUsuńDla mnie jest ok, biorąc pod uwagę, że moje rzęsy nie należą do okazałych :)
UsuńDobry tusz na co dzień :) Ciekawi mnie ogromnie jego zapach :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach by Ci się spodobał :)
UsuńJa akurat takie tusze lubię, które podkreślają lekko rzęsy:)
OdpowiedzUsuńMoja nowa ulubienica :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale widząc ją na blogach w ogóle nie kusi mnie efektem ;)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety straszną pandę ta mascara tworzyła ;/
OdpowiedzUsuńNo szału nie ma ... Może kiedy zgęstnieje będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńLubię ją za zapach :)
OdpowiedzUsuńDwie warstwy wyglądają bardzo fajnie :). Jej nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńNiuchałam ją i rzeczywiście ogórek! Pięknie prezentuje się. :)
OdpowiedzUsuńJa ogórka nie czuję, ale zapach mi się podoba.
UsuńŚwietna maskara :-) ja mam spory zapas zwykłych tuszy i na razie nie planuje zakupu innych ale kiedyś może się na nią skuszę :-)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i bardzo polubiłam. Na pewno jeszcze nieraz ją kupię ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że też kiedyś do niej jeszcze wrócę.
UsuńWygląda mi na idealną na co dzień :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, na co dzień spisuje się świetnie.
UsuńCałkiem spoko, choć ja uwielbiam efekt wow na rzęsach :p W sumie u mnie nie ma czegoś takiego jak "rzęsy dzienne" i "wieczorowe", zawsze mają być tak długie i gęste, jak się da :D
OdpowiedzUsuńW sumie to masz rację :)
UsuńChcialabym ja wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, ładnie wydłużył rzęsy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam, ale zawsze lubiłam mascary z tej firmy, więc miejmy nadzieję, że u mnie to zielone cudeńko też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńI am Journalist
Jeśli chodzi o maskary z Rimmela to miałam jeszcze Wonderfull, reszty nie znam.
UsuńJak dla mnie efekt znikomy, oczekuję więcej od tuszu na dzień :D
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńZnam ją tylko z blogów. :)
OdpowiedzUsuńMi się efekt u Ciebie podoba, taki naturalny. Skusiłabym się. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze.
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję :) i również mam tą maskarę ale jeszcze opinii sobie o niej nie wyrobiłam :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Chyba się na nią nie skuszę... Zraziłam się podkładem wake me up :( Moim zdaniem zapach w tuszu jest totalnie niepotrzebny.
OdpowiedzUsuńCzemu podkład Ci nie odpowiadał?
Usuńdla mnie ten efekt był za słaby
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam przyjemności :P
OdpowiedzUsuńRzęsy ładnie się prezentują :) Jak nie skleja i nie zostawia grudek to wart jest zakupu :)
OdpowiedzUsuńRzęsy bardzo ładnie i naturalnie wyglądają, choć sama lubię mocniejszy efekt :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ Buziaki!
OdpowiedzUsuńMiałam ja, zapach ma faktycznie przyjemny, chociaż ja uważam, że jest zbędny :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś pomarańczowy tusz z Rimmela był ok ale nie rzucił mnie na kolana dlatego trochę zraziłam się do tuszy tej marki ale ich podkłady uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńRecenzję podkładu też mam w planach :)
UsuńNa co dzień super! ;-)
OdpowiedzUsuńNa razie używam innej ale jak się skończy to możliwe że kupię właśnie tą bo szczoteczkę ma ciekawą. Z natury mam długie rzęsy więc chodzi mi bardziej o efekt volume.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be
Po raz pierwszy słyszę o zapachowym tuszu! :-)
OdpowiedzUsuńA ten zapach nie podrażnia jakoś oczu?
OdpowiedzUsuńU mnie nic takiego nie miało miejsca i nie widziałam, żeby ktoś się na to skarżył :)
UsuńPo tej marce spodziewałam się lepszego efektu...
OdpowiedzUsuńŁadnie prezentuje się na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńEfekt jak dla mnie sredni, ale i tak najbardziej jestem ciekawa zapachu :P
OdpowiedzUsuńŁadny efekt :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńEfekt ok, ale ze wzgl. na szczoteczkę jej nie kupię, nie lubię takiego kształtu ;)
OdpowiedzUsuńChociaż jeden tusz nie śmierdzi ;) Ciekawa jestem, choć szczoteczka mi tak się średnio widzi.
OdpowiedzUsuńNie uzywalam. Mam juz sprawdzone ale lubie testowac ;)
OdpowiedzUsuńEfekt na rzęsach daje naprawde fajny. Ciekawe jest połączenie zwykłej kolorówki z pielęgnacją rzęs :)
OdpowiedzUsuńTroszkę słabo, choć na co dzień jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o niej wiele dobrego - czas sie skusić :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńOgórkowy zapach maskary?? Tego ja jeszcze nie słyszałąm ;)
OdpowiedzUsuńpachnąca maskara, hit! :) tusz prezentuje się fajnie i faktycznie wypada o wiele lepiej niż ten wspomniany przez Ciebie z poprzedniej recenzji :)
OdpowiedzUsuńTaki bardzo naturalny look na co dzień :) Nawiasem mówiąc, jeśli narzekasz na gęstość/długość swoich rzęs, to może wypróbuj odżywki? Np. Long 4 Lashes.
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś Revitalash i byłam zadowolona z efektów, wczoraj wygrałam LashVolution, więc liczę na poprawę stanu rzęs.
Usuńsłyszałam że jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńNie skuszę się na nią, ze względu na szczoteczkę. Ale efekt daje ładny. :)
OdpowiedzUsuńten tusz raczej nie jest dla mnie,zdecydowanie wolę proste, lub uginające się w łuk szczoteczki
OdpowiedzUsuńefekt całkiem fajny daje:)
OdpowiedzUsuńMarka Rimmel średnio wypada jeśli chodzi o moje rzęsy, więc raczej nie skuszę się na ten tusz :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tym tuszem i jak widzę, dobrze, że go nie kupiłam. Za słaby efekt, jak dla mnie i to kolejny ich tusz o "wodnistej" konsystencji (innym jest ten z olejkiem arganowym).
OdpowiedzUsuń