wtorek, 3 lutego 2015

Joanna Naturia peeling myjący z truskawką - recenzja


Założę się, że większości z Was żele peelingujące z tej serii są dobrze znane. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami o wersji truskawkowej.

Zacznę od tego, że bardzo lubię opakowania tych produktów, ponieważ są małe (100 ml) i bardzo poręczne. Można z łatwością wziąć je w podróż, również do samolotu, dlatego chętnie zostawiam sobie puste butelki i przelewam do nich kosmetyki na wyjazdy. Opakowanie ma ładną szatę graficzną i dobrze wydobywa się z niego kosmetyk do ostatniej kropelki.

Peelingi występują w 7 wariantach zapachowych. Mała objętość sprawia, że szybko zużywa się produkt – u mnie są to 3-4 peelingi całego ciała. Nie jest to dla mnie wadą, ponieważ umożliwia szybkie przetestowanie innych zapachów, a mi kosmetyki nudzą się błyskawicznie. Cena jest także bardzo przystępna, bo wynosi 3,99 zł. Zazwyczaj kupuję go w Naturze, ale też można go nabyć w innych drogeriach, małych osiedlowych sklepikach, internecie a ostatnio w Biedronce.


Początkowo obawiałam się, że zapach tego specyfiku będzie chemiczny, drażniący i bardzo się ucieszyłam, gdy okazało się, że nie miałam racji. Peeling pachnie świeżą, dojrzałą truskawką, co sprawia, że używanie go to czysta przyjemność. Złuszczanie jest raczej delikatne, bo żel peelingujący jest dość płynny. Nadaje się do częstego stosowania i jest dobrą alternatywa dla mocnych zdzieraków. Skóra po nim jest gładka i miękka.

Chętnie kupuję peelingi z tej serii, ale mimo to nie zrezygnowałam ze stosowania mocniejszych ‘złuszczaczy’ od czasu do czasu. 



Znacie ten produkt? Co o nim myślicie? 

53 komentarze:

  1. znam produkt, ale bardzo dawno temu ten peeling używałam i nie pamiętam czy byłam zadowolona z niego

    _____________________________
    wybierz najlepszą fashion stylizację
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam i śliczniutkie mają zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam kiedyś kiwi, dla mnie są za słabe i szkoda mi na nie kasy, niby są tanie, ale efekt marny, wolę więc kupić inny, ale ładnie pachną:)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś używałam i to często, ale już od dawna nie używałam go :)

    OdpowiedzUsuń
  5. to był chyba mój pierwszy peeling do ciała, który kupiłam jako gimnazjalistka ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go dziś kupić :) zawsze brałam ten peeling gruszkowy i stwierdziłam, że czas na zmianę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, prosimy o uważne czytanie postów, cena, jak i skład produktu są podane w recenzji :)

    Obecnie mamy peeling waniliowy ze Starej Mydlarni, uwielbia,my go!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię peelingi z Joanny, a ten ślicznie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię te peelingi. Nie są zbyt mocne, ale na moje potrzeby wystarczające ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda że nie jest mocniejszy, bo jestem fanką porządnych zdzieraków, ale ta truskawka mnie kusi, że chyba i tak po niego sięgnę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam, mój ulubiony to zapach czarnej porzeczki, aż mam ochotę go zjeść!

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś ale w innej wersji zapachowej i był dla mnie zbyt słaby :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Używałam i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam nigdy peelingów z Joanny...

    OdpowiedzUsuń
  15. używałam ich dawno temu, ale chyba do nich powrócę bo są bardzo fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam ten peeling kilkanaście razy , uwielbiam truskawkowy zapach. przerobiłam chyba wszystkie warianty tych peelingów z joanny .

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja osobiście uwielbiam ta serię - w każdej wersji :) Teraz zużywam pomarańczę, ale widziałam, że mają być w Biedronce więc chętnie zaopatrzę się w większą ilość :) Mocniejszych "zdzierwków" też czasem używam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. miałam go kiedyś - zapach jest cudowny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Musze wypróbować bo do tej pory nie miałam okazji

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam te peelingi tak fantastycznie pachną, widziałam że zmieniły teraz opakowanie

    OdpowiedzUsuń
  21. kiedyś nie wiedziałam jak się do tego zabrać, a teraz po prostu nalewam to wraz z żelem na gąbkę hihi :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Widziałam go wiele razy, ale jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. produkt znam, bardzo ładnie pachnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam. Dla mnie owoce leśne pachną tak niesamowicie... ze by się chciało zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ślicznie pachną te produkty! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo je lubię, ale tej wersji nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Tej wersji zapachowej jeszcze nie miałam. Za to testowałam peeling gruszkowy, kiwi, waniliowy, porzeczkowy i wiśniowy ;) Ten pierwszy polubiłam najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  28. Lubię peelingi z tej serii, miałam już truskawkę, kiwi, żurawinę, gruszkę, czarną porzeczkę i kawę ;)
    Na plus oczywiście zapach i dobre ździeranie :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Jaki fajny pomysł na zdjęcia! :-D

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam go *.* i całą serię. Zapachy są cudowbe!

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo lubię te peelingi. Truskawka jest ok ale moim hitem jest porzeczka. Teraz zmieniły one nieco opakowanie. Moim zdaniem na plus.

    OdpowiedzUsuń
  32. znam i niestety nie lubie xd jedyny plusnto ze sa taniutkie xd no i w sumie nie takie zle jak na swa cenee xddd pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Muszę w końcu zakupić jakis peeling z Joanny, bo czytam o nim ostatnio wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Dla mnie są za słabe ale maja bardzo ładne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Własnie go zdenkowałam niedawno. Mam na jego temat podobne zdanie, co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam chyba wszystkie warianty zapachowe tych peelingów : najbardziej podobał mi się zapach tego truskawkowego :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Miałam go kiedyś ale dla mnie to za szybko się zużywa bo jest mały :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Kiedyś go używałam, był bardzo fajny:)

    Obserwuje :*

    OdpowiedzUsuń
  39. chyba każdy chociaż jeden miał :d. Dla mnie są delikatne ale lubię je : ]

    OdpowiedzUsuń
  40. Kiedyś bardzo często używam, największy sentyment mam do porzeczkowego i gruszkowego.

    OdpowiedzUsuń
  41. nie miałam ale wiele o nim słyszałam :)

    Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo lubię zapachy tych peelingów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)