Bardzo lubię kosmetyki marki Tołpa, ponieważ są to kosmetyki naturalne, po które od dawna sięgam. Wiązałam spore nadzieje z kremem do rąk, ciekawe jesteście czy się u mnie sprawdził?
Krem znajduje się w tubce o pojemności 75 ml. Opakowanie zakończone jest korkiem z zatrzaskiem, co jest bardzo praktycznym rozwiązaniem. Szata graficzna jest ładna i na pewno przyciąga wzrok, a jego cena to 13,99 zł.
Krem znajduje się w tubce o pojemności 75 ml. Opakowanie zakończone jest korkiem z zatrzaskiem, co jest bardzo praktycznym rozwiązaniem. Szata graficzna jest ładna i na pewno przyciąga wzrok, a jego cena to 13,99 zł.
Skład |
Kosmetyk dedykowany jest dla skóry wrażliwej i odwodnionej. Producent zapewnia, że jest to produkt hipoalergiczny, tak więc ryzyko uczulenia jest minimalne. Zapach kremu jest nieprzyjemny, sztuczny i ciężko go do czegoś porównać. Niestety po posmarowaniu dłoni przez jakiś czas go czuć na skórze. Konsystencja kosmetyku jest lekka i rzeczywiście przypomina nektar. Wystarczy niewielka ilość do posmarowania rąk przez co wydajność jest całkiem spora. Krem wchłania się błyskawicznie, niestety jego działanie nie jest zadowalające. Przynosi ulgę suchym dłoniom zaledwie na kilka minut. Słabo nawilża i na pewno nie przyniesie ulgi spierzchniętej skórze. Jest przeznaczony dla skóry odwodnionej, co kompletnie mnie nie przekonuje. Na zimę jest zdecydowanie za słaby, może latem by się sprawdził, gdy ręce są w dobrej kondycji.
Podsumowując: działanie tego kremu, a raczej jego brak bardzo mnie rozczarował. Wątpię, żebym jeszcze do niego wróciła.
Podsumowując: działanie tego kremu, a raczej jego brak bardzo mnie rozczarował. Wątpię, żebym jeszcze do niego wróciła.
Miałyście ten kremik? Jakie są Wasze ulubione specyfiki do rąk?
też bardzo polubiłam Tołpę :) z serii Amarantus miałam krem matujący do twarzy (słabiak) i mini-wersję mleczka do ciała (50 ml) i tu byłam pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńJa też się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńOj nie skuszę się na niego, ja obecnie używam Garniera do suchych i zniszczonych rąk i jestem z niego zadowolona :).
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale mam w planach zakup.
Usuńja już mam swój ulubiony;) więc nie skuszę się;)
OdpowiedzUsuń_______________________________
fashionblogger,styling&makeupArtist
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Jaki krem jest Twoim ulubieńcem?
Usuńu mnie się sprawdził
OdpowiedzUsuńA ja go uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńOj chyba bym go nie wypróbowała. Już kolejna zła opinia jaką czytam o tym kremie :D
OdpowiedzUsuńja nie mam wymagających rąk, ale za to ogromne zapasy więc zanim wezmę się za niego to troszkę czasy minie, ale ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńmiałam i powiem szczerze - spodziewałam się dużo więcej po takiej dobrej firmie, a tu zonk, mam podobne odczucia do Ciebie - słabizna :(
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji go używać
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam go używać. Aż się boję :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z Tołpy.. A do rąk nic nigdy nie używałam bo mam dreszcze od samego kremowania się.. Dziwny ten mój organizm.. Na szczęście z dłońmi nie mam problemów.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę firmę, ale tego produktu akurat nie znam :)
OdpowiedzUsuńmoim ulubieńcem, który otula ichroni moje dłonie to kremikz ZIAJA, pókico nigdy mnie nie zawiodła ta marka... i ceny też mają przystępne :)
OdpowiedzUsuńJaki krem polecasz? Miałam kokosowy i był dla mnie za słaby.
UsuńRaczej nie sięgnę po niego...
OdpowiedzUsuńJa ostatnio używam do rąk kremu z mocznikiem z Isany i jest całkiem ok :)
Mi przeszkadzała powłoka, która zostawia.
UsuńNie miałam :) w ogóle rzadko używam produktów Tołpy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, wolę kremy z ziaji ;)
OdpowiedzUsuńKolejna osoba mi je poleca. Który jest Twoim ulubionym?
UsuńJa także lubię Tołpę :)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie on nie kusi, tym bardziej,że zapach już do miłych nie należy
OdpowiedzUsuńMiałam i u mnie spisywał się całkiem nieźle, ale używałam go bardzo często :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kremów do rąk.
OdpowiedzUsuńDobrze, że natrafiłam na tę recenzję, bo miałam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńO kurczę! właśnie doszłam do wniosku, że nie mam aktualnie żadnego ulubieńca do dłoni ;)
OdpowiedzUsuńA za Tołpą nie przepadam i Twoja recenzja tylko wsparła mój brak entuzjazmu mówiąc łagodnie ;)
Ja wolę krem z Ziaji:)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego ulubieńca do kremowania dłoni, ale osobiście też nie lubię takich przeciętniaków, które się sprawdzają tylko gdy dłonie są w całkiem niezłej kondycji i nie wymagają intensywniejszej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra na dłoniach, szczególnie zimą, bardzo często jest przesuszona. Z tego też względu będę omijać ten krem z daleka - potrzebuję intensywnego nawilżenia...
OdpowiedzUsuńProblem wysuszonych dłoni też mnie dotyczy, zwłaszcza zimą :(
Usuńszkoda, że się u Ciebie nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńA myślałam że będzie super a , tu rozczarowanie. .szkoda
OdpowiedzUsuńdo odwodnionej to powinien świetnie nawilżać.... no szkoda ze sie nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńto dziwne, zazwyczaj ich kosmetyki są fantastyczne ;/
OdpowiedzUsuńxoxo
Bardzo lubię kosmetyki tołpy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu, i jak na kosmetyk od Tołpa zawiodłam się...
OdpowiedzUsuńNie miałam i po Twojej recenzji się nie zdecyduje, bo to nie to czego oczekuje od kremu :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z Tołpy (maseczki się nie liczą), mam zamiar coś kupić nastepnym razem, gdy bedę w Polsce. Wiem już jednak, że kremu do rąk nie kupię. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Anru :)