Na co dzień stosuję balsamy do ciała. Olejków i oliwek raczej unikam, ponieważ nie lubię ich tłustej konsystencji. Na spotkaniu blogerek dostałam oliwkę w żelu, więc postanowiłam ją przetestować, mimo, że sama raczej nie kupuję tego typu produktów.
Kosmetyk znajduje się w plastikowej, przezroczystej tubie o pojemności 125 ml. Opakowanie zakończone jest wygodnym korkiem z zatrzaskiem. Szata graficzna całkiem ładna, choć może nie widać tego na zdjęciach, gdyż trudno cyknąć dobrą fotkę temu produktowi :)
Skład
Konsystencja oliwki to gęsty, tłusty żel. Ciężko rozsmarować go na ciele, ale ku mojemu zdziwieniu dość szybko się wchłania. Po zastosowaniu na skórze pozostaje błyszcząca warstwa, która jednak się nie klei, nie jest tłusta i nie brudzi ubrania. Zapach jest bardzo delikatny, ledwo wyczuwalny, ale całkiem przyjemny.
Kosmetyk bardzo dobrze nawilża skórę, jest ona długotrwale nawodniona i wystarczy ją stosować raz na 3 dni. Dobrze sprawdza się także do nawilżania skórek wokół paznokci. Wydajność średnia, gdyż produkt jest bardzo gęsty i smarując nim całe ciało musimy się liczyć z tym, że na długo nie wystarczy. Cena w aptece doz waha się w granicach ok. 15 zł.
Podsumowując jest to bardzo fajny produkt, godny uwagi. Jeśli ktoś potrzebuje dobrego, długotrwałego nawilżenia i nie przeszkadza mu tłusta konsystencja to warto się skusić.
Nie przepadam za oliwkami właśnie ze względu na ich konsystencję (nie zawsze mam czas, żeby się mazać tego typu rzeczami i czekać aż się wchłonie) ale czasami używam ich jako dodatek do kąpieli. Wystarczy parę kropel i skóra nie jest taka sucha i ściągnięta :) Szybko i bezproblemowo :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam teraz wanny :(
Usuńnie lubię oliwek ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiekawa oliwka <3 Lubię takie produkty :)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie nie lubię oliwek, ze względu na tą tłustość, ale w żelu nigdy nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńmam tą oliwkę już drugi raz, bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńZaproszenie!
OdpowiedzUsuńJeżeli jesteś szczęsliwą posiadaczką konta na facebook'u to serdecznie zaprasza Cię do dołączenia do grupy Polskich blogerek, które mają bloga na domenie blogger: klik
Ja dostałam normalną oliwkę :)
OdpowiedzUsuńoliwki lubię, dlatego chętnie zapamiętam tą :)
OdpowiedzUsuńUżywałam i byłam zadowolona :) Chyba dzisiaj ją sobie znowu zakupię :P
OdpowiedzUsuńA ja mam uraz do oliwek w żelu po Johnsonie. Chyba wolę normalną formę, przynajmniej mam złudzenie, że to mniej chemii :)
OdpowiedzUsuńOliwki są kosmetykami, które raczej mają w sobie mniej chemii niż np. tradycyjne balsamy do ciała.
UsuńDla mojego synka by się przydała :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za oliwkami...
OdpowiedzUsuńA ja bardzo chętnie sięgam po oliwki :)
OdpowiedzUsuńW żelu są bardzo fajne, choć obecnie moja ulubiona z Babydream jest w postaci płynnej.
Ja mam właśnie oliwkę w żelu, ale z Johnson's Baby i bardzo polubiłam tą formę kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńteż nie jestem zwolenniczką tłustych produktów niestety
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o oliwce w żelu. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńlubię oliwki w formie żelu
OdpowiedzUsuńwcześniej maiłam J&J
Nie miałam nigdy oliwki w żelu, może kiedyś się skusze :)
OdpowiedzUsuńLubię oliwki i olejki, które stosuję je na mokrą skórę, a następnie tylko delikanie osuszam ją ręcznikiem. W ten sposób idealnie się wchłaniają ;) Oliwki w żelu jeszcze nie próbbowałam, ale zaciekawiła mnie ;)
OdpowiedzUsuńzamiast oliwek - wole olejki, czyste :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiego kosmetyku:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze na kim takiego kosmetyku stosować :)
OdpowiedzUsuńNa sobie :)
UsuńW sumie :D
UsuńNie przepadam za standardowymi oliwkami. Jednak skoro ta jest w formie żelu i dobrze nawilża skórę to muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńO wydaje się byc fajnym produktem :D
OdpowiedzUsuńCo za szkoda,że ma tak wysoko w składzie parafinę! Bardzo lubię oliwki w żelu, ale neistety nie spotkałam jeszcze takiej z dobrym składem...
OdpowiedzUsuńJa mam oliwkę z tej firmy, ale nie w żelu. Stosuję ją do masażu buzi i dekoltu :))
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś oliwkę w żelu J&J ale nie była rewelacyjna :(
OdpowiedzUsuńJa niestety nie lubię tłustości, więc nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńnie lubię parafiny;/
OdpowiedzUsuńLepiej jej unikać, choć ja czasem stosuję kosmetyki z jej dodatkiem.
Usuńciekawa sprawa, jeszcze takiej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam tej oliwki jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńoliwka w żelu czego to nie wymyślą
OdpowiedzUsuńnigdy nie widziałam tej oliwki, ale ja nie mogę przetłuszczać skóry.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słysze o niej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego tygodnia :)
Anru
oliwke stosuje tylko do masazu :)
OdpowiedzUsuńChętnie w taką oliwkę bym się zaopatrzyła i raz na jakiś czas dała swojej skórze porządną dawkę nawilżenia :-)
OdpowiedzUsuńja też unikam wszelkich olejków do ciała, jednak zaczynam zmieniać zdanie
OdpowiedzUsuńOliwka w żelu? Pierwsze słyszę:) Olejki wolę do twarzy niż do ciała, bo nie lubię jak mi się lepi ubranie.
OdpowiedzUsuńParafina na pierwszym miejscu w składzie oliwki dla dzieci, litości! Tragedia :<
OdpowiedzUsuńJa oliwek używam namiętnie latem :-) Szczególnie po goleniu nóg, wtedy nie mam podrażnionej skóry. Cena nawet dobra, jednak nie spotkałam jej jeszcze w ogólnie dostępnych drogeriach :-)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem te kosmetyki są głównie dostępne w aptekach.
Usuń