Niedawno weszła na rynek nowa maskara Rimmel. Dzięki zgłoszeniu na fanpage producenta dostałam do przetestowania zestaw startowy o którym pisałam TUTAJ. Minęło trochę czasu od tej pory, dlatego z czystym sumieniem mogę się podzielić z Wami moją opinią na jej temat.
Od producenta
Tusz mieści się w niezwykle eleganckim, złotym opakowaniu. Wykonane z solidnego materiału, jest wygodne w użytkowaniu. Szczoteczka jest giętka, silikonowa i całkiem przyjemna w użytku.
Szczoteczka
Kosmetyk nie osypuje się w ciągu dnia, nie rozmazuje się, nie kruszy. Dobrze trzyma i tym względem jestem z niego zadowolona. Niestety nie daje spektakularnego efektu na rzęsach. Słabo je pogrubia, a tego najbardziej oczekuję od kupowanych maskar. Nie rozdziela ich tak jak obiecuje producent, powoduje ich sklejanie już przy pierwszej warstwie. Po pierwszej aplikacji bardzo delikatnie podkreśla włoski, przy drugiej i trzeciej jest trochę lepiej, ale każda kolejna warstwa potęguje sklejanie i efekt pajęczych nóżek.
Brak tuszu
Tusz będzie dobry dla dziewczyn, które stawiają na naturalność i delikatny makijaż. Będę go używać na co dzień, ale raczej nie sięgnę po niego ponownie. Cena to ok. 30 zł i myślę, że za tą kwotę można się zaopatrzyć w coś lepszego.
ta maskara rożnie się sprawdza,u Ciebie daje efekt mierny.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ogólnie silikonowe szczoteczki nie spisują się u mnie najlepiej.
UsuńJa wolę teatralny efekt :)
OdpowiedzUsuńDla mnie efekt zbyt naturalny ;]
OdpowiedzUsuńdla mnie też raczej nie jest ja wole efekt sztucznych rzęs ;)
OdpowiedzUsuńja chętnie wypróbuje go na swoich rzęsach, bo już widziałam różne efekty po nim ;)
OdpowiedzUsuńnaturalny efekt, lubię takie szczotki
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i naturalnie wygląda na oczach.
OdpowiedzUsuńWidziałam fotki gdzie u dziewczyn robił szał na rzęsach, u Ciebie niestety tego nie potrafi zrobić :(
OdpowiedzUsuńWidocznie wszystko zależy od rzęs.
UsuńRzeczywiście delikatny ;)
OdpowiedzUsuńbyć może wszystko też zależy od rzęs... ale mas racje za 30zł można kupić coś fajniejszego.
OdpowiedzUsuńWolę mocniejszy efekt, choć szczoteczkę ma genialną :)
OdpowiedzUsuńEfekt niestety dla mnie za delikatny :( Lubię mocno podkreślone rzęsy.
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn narzeka na ten tusz, raczej się na niego nie skuszę. Kupiłam właśnie Maybelline Colosal Volume na promocji 40% w Naturze, ciekawe jak się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńColossala mam i bardzo go lubię, myślę, że u Ciebie też się sprawdzi :)
Usuńkupiłam go jakiś czas temu i dla mnie jest rewelacyjny, nie mam pojęcia dlaczego u wielu dziewczyn jest taki słaby efekt. ja jestem bardzo zadowolona z niego ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, ja z kolei zastanawiam się jak można osiągnąć fajny efekt z jego pomocą :)
UsuńSłaby efekt daje ten tusz, ja ostatnio też nie mogę trafić na dobrą maskarę... :/
OdpowiedzUsuńJak dla mnie - efekt jest za słaby. A szkoda, bo miałam ochotę się na niego skusić.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie szczoteczki, ale efekt mnie nie zadowala :(
OdpowiedzUsuńJa wolę zdecydowanie bardziej spektakularny efekt, dlatego daruje sobie ten tusz :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że efekt będzie lepszy, ja lubię mocne pogrubienie. A szkoda, bo lubię silikonowe szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńu mnie słabo działa
OdpowiedzUsuńHmm, ja ogolnie wolę tusze z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam również do siebie:) Na moim blogu prezentuję moje włosy co miesiąc, testuję również kosmetyki i pomagam tym co mają problemy z włosami:)
Zapraszam: http://cukrowa-ksiezniczkaa.blogspot.com/
chyba go nie kupię...
OdpowiedzUsuńJednak nie dla mnie, za delikatny efekt :)
OdpowiedzUsuńU mnie efekt wygląda trochę lepiej, ale i tak mam mieszane uczucia do niej, bo denerwuje mnie jej odbijanie się :)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście się nie odbija, ale i tak nie jestem z niej zadowolona.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt :) Wiele moich znajomych używa :) Proponuje wzajemną obserwacje, jeśli oczywiście podoba Ci się mój blog :)
OdpowiedzUsuńDaje bardzo naturalny efekt, dla mnie chyba za naturalny :)
OdpowiedzUsuńJa się z nim zupełnie nie polubiłam, choć miałam nadzieję że będzie inaczej, bo szczoteczka jak i sam tusz zapowiadały się obiecująco.
OdpowiedzUsuńNa moich rzęsach sprawdza się świetnie, ładnie je wydłuża i rozdziela. Szkoda tylko że efekt pogrubienia jest taki marny :(
OdpowiedzUsuńJa w sumie chętnie wypróbowałabym ten tusz, nie wygląda jakoś tragicznie :D
OdpowiedzUsuńjak dla mnie daje zbyt słaby efekt
OdpowiedzUsuńtrochę słabo z jedna warstwą...
OdpowiedzUsuńZa mało spektakularny efekt jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńSłaby efekt niestety:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki słaby efekt ;/
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nieco za słaby daje efekt podkreślenia rzęs.
OdpowiedzUsuńza słaby efekt jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńdelikatnie maluje;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ;)) woman-with-class.blogspot.com
Wszędzie pełno tego tuszu, mnie on nie kusi...
OdpowiedzUsuńPatrzyłam na niego w drogerii, ale szału nie robi
OdpowiedzUsuńDosyć delikatny efekt :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńbardzo słabiuśko niestety
OdpowiedzUsuńJa lubię mocno podkreślone rzęsy, więc kosmetyk nie dla mnie :) Ale szczoteczkę ma fajną ! Pozdrawiam i zapraszam do siebie, buziaki ♥
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie i naturalnie wygląda na Twoich rzęsach:)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo przypadł on do gustu, chociaż chciałabym aby jeszcze ciut podkręcał rzęsy :)
OdpowiedzUsuńMnie by przydał do gustu, lubię taki efekt:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że szału nie ma ; ) po reklamach to więcej się spodziewałam : )
OdpowiedzUsuńReklamy kłamią ;p
UsuńKiedyś lubiłam taki naturalny efekt, teraz z kolei przepadam za rzęsami w stylu "drama"
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten kosmetyk :) Lubię poznawać nowe tusze :)
OdpowiedzUsuńciekawy :) ja lubie mocno pogrubione i wydluzone rzesy
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com/