Opakowanie kosmetyku jest bardzo wygodne i estetyczne. W oczu rzuca się rysunek soczystego jabłuszka z cynamonem, dając zapowiedź ślicznego zapachu. No i tutaj pojawia się problem, ponieważ zapach jest paskudny. Moim zdaniem kompletnie nie przypomina tego co widzimy na tubie. Nuta zapachowa peelingu przypomina trochę gumę balonową, jednak jest tak zdominowany przez chemiczne dodatki, że ciężko się to wącha.
Konsystencja jest trochę zbyt rzadka jak na mój gust. Kosmetyk posiada sporo małych kuleczek, które delikatnie peelingują ciało. Jestem fanką mocniejszych zdzieraków, więc nie do końca mi to pasuje, ale wiadomo, że każdy lubi co innego. Myślę, że mógłby to być całkiem niezły produkt, gdyby nie ten zapach…
Skład:
Miałyście go może? Jakie są Wasze opinie?
Czytałam gdzieś opinie i też właśnie minusem był drobniutki efekt ziarenek peelingujących.... :(
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńU mnie czeka w kolejce. Ale ja nie oczekuje mocnego zdzierania od takich peelingow pod prysznic. Od tego mam klasyczne peelingi
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda obiecująco, szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńnie lubię rzadkich peelingów. dla mnie muszą być zbite i ostre
OdpowiedzUsuńTeż wolę mocne zdzieraki.
UsuńSzkoda ze się nie sprawdził bo zapach kusi :)
OdpowiedzUsuńA ja i tak bym z chęcią wypróbowała :) Mam słabość do Balei i ich zapachów :)
OdpowiedzUsuńNie obiecuj sobie po nim zbyt wiele.
UsuńSzkoda, że tak wyszło. Podobno z balei dobry jest peeling solny
OdpowiedzUsuńJak będę miała okazję, to na pewno wypróbuję.
Usuńu mnie jedną z ważniejszych rzeczy w kosmetyku jest zapach, więc na pewno nie jest on dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMSjournalistic.blogspot.com
Też lubię pachnące kosmetyki, czasem kupuję je głównie ze względu na zapach.
Usuńnie miałam, ale szkoda, że się nie spisał u ciebie..
OdpowiedzUsuńUuu nie lubię takich śmierdzieli bo potem nie wiadomo do czego to to zużyć...
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam nim niesamowicie rozczarowana ;[
OdpowiedzUsuńMam podobnie.
Usuńnie miałam i pierwszy raz w ogóle o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńDość słabo znam markę Balea, raczej z blogowych recenzji niż z własnego doświadczenia
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam i podejrzewam, że za szybko mieć nie będę...
OdpowiedzUsuńja ogólnie nie lubię zapachu cynamonu, więc zapach by mi się nie spodobał, a jak pachnie chemicznie to tym bardziej... :/
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanka mocnych zdzieraków, więc niestety nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak słabo wypadł
OdpowiedzUsuńnie pomyślałabym, ze zapach będzie paskudny :(
OdpowiedzUsuńCiężko używa się produktu, którego zapach nam zupełnie nie odpowiada...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził ;( Na pierwszy rzut oka pomyślałam: musi ładnie pachnieć, a tu proszę, pomyliłam się ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Chciałabym też prosić Cię o pomoc, jeżeli możesz to zajrzyj do mojej 1 notki, z góry dziękuję :*
Sama również preferuję mocniejsze zdzieraki, więc wątpię bym się skusiła na owy produkt :)
OdpowiedzUsuńTego nie mialam, ale polecam olejowy peeling Balea :)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze to bubel :)
OdpowiedzUsuńEch, przykro mi :(
OdpowiedzUsuńPeelingu nie miałam, za to z żeli jestem bardzo zadowlona, nie wspominając o szamponach do włosów, moje KWC żaden szampon tak dobrze na moje włosie nie działał jak ten z Balea:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym szampon tej marki.
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńnie lubię tej marki. Po prostu.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale.. wiadomo, każda firma ma swoje perełki no i te nieudane produkty niestety też.
OdpowiedzUsuńDobrze to ujęłaś, niemniej człowiek się wkurza jak trafia na bubel.
Usuńz Balei miałam tylko żele :) peelingu też pewnie kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńŻele są fajne, chętnie bym kupiła kilka, gdyby były łatwiej dostępne.
Usuńja ostatnio jestem zachwycona peelingiem z Bielendy (edycja z Biedronki)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować.
UsuńLiczyłabym na naprawdę ładny zapach, no ale niestety nie dla mnie w takim razie.. :\
OdpowiedzUsuńI tak bym chciała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTo widze,ze mnie tez by nie przypadł do gustu :/
OdpowiedzUsuńjuż gdzies o nim czytalam,sama nie mialam,ale jakos mnie nie kusi,nawet zapach nie moj
OdpowiedzUsuńBędę wiedziała, żeby nie kupować :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię mocniejsze zdzieraki, ale zapach tej serii zawsze mnie intrygował, szkoda że nie powala.
OdpowiedzUsuńdla mnie zapach cynamonu kompletnie wyklucza zakup dlatego,że nienawidzę cynamonu.. Szkoda,że się nie sprawdził, ja też wolę zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńa ja mimo wszystko chciałabym wypróbować :P nie miałam nic z Balei nigdy i nie po drodze mi jakoś by je kupić :(
OdpowiedzUsuńno te chemiczne nuty zapachowe w kosmetykach psują nam przyjemność z ich używania ;)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale juz nie chce poznać, bede omijac szerokim łukiem! :D
OdpowiedzUsuńjak kupuję peeling to głównym wyznacznikiem jest zapach. Uwielbiam sobie robić domowe spa i cieszyć się pięknym zapachem, także ten peeling u mnie odpada :P
OdpowiedzUsuńNie zman tego, ale nie przepadam za zapachem jabłka ;/
OdpowiedzUsuńSzukam wciąż idealnego peelngu do ciała....Ja nie znoszę cynamonu więc po opakowaniu już się zniechecilam a jeszcze jak napisałaś, że paskudny zapach.....
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
A wydawało się, że będzie ładnie pachniał ;/
OdpowiedzUsuńROZDANIE: http://madziulowepaznokcie.blogspot.com/2014/08/rozdanie-pytek-od-bps.html
nie miałam, ale chętnie bym przetestowała ;) uwielbiam niemieckie kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :)
Szkoda, że Cię rozczarował. Jeśli chodzi o rozczarowania ja również poruszyłam ten temat u siebie :P
OdpowiedzUsuńrówniez obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie najważniejsze w peelingu do ciała jest to żeby był w miarę gęsty i miał dużo drobinek, bo wtedy ściera najlepiej :)
OdpowiedzUsuńA to pech ! Po nim spodziewałabym się czegoś więcej :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz, to ja tez nie byłabym z niego zadowolona
OdpowiedzUsuń