Dzisiaj będzie kilka słów o micelu, który nie przypadł mi do gustu. Dlaczego? W dalszej części znajdziecie odpowiedź na to pytanie.
Płyn znajduje się w ładnej, kolorowej butelce. Bez problemu można kontrolować ilość produktu, gdyż jest łatwo widoczna przez przeźroczysty plastik. Zatyczka typu klik, czyli taka jaką lubię :). Niestety opakowanie nie jest pozbawione wad. Materiał, z którego jest zrobione jest bardzo twardy, nieelastyczny, przez co źle wydobywa się produkt, zwłaszcza na początku.
Płyn znajduje się w ładnej, kolorowej butelce. Bez problemu można kontrolować ilość produktu, gdyż jest łatwo widoczna przez przeźroczysty plastik. Zatyczka typu klik, czyli taka jaką lubię :). Niestety opakowanie nie jest pozbawione wad. Materiał, z którego jest zrobione jest bardzo twardy, nieelastyczny, przez co źle wydobywa się produkt, zwłaszcza na początku.
Micelek dość dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, pod warunkiem, że nie są to produkty wodoodporne. Na co dzień używam taniej kolorówki, więc daje radę. Obawiam się jednak, że nie poradzi sobie z droższymi markami. Po zastosowanie czasem czuję niekomfortowe ściągniętą skórę. Płyn zostawia na twarzy coś w rodzaju cienkiego filmu i powoduje okropnie błyszczenie się skóry, co przy mojej tłustej cerze jest istną tragedią!
Na pewno do niego nie wrócę, ze względu na świecenie się skóry. Dla zainteresowanych dodam, że kosztuje ok. 15 zł/200 ml.
nie znam tego płynu, ale nie lubię efektu ściągnięcia skóry po użyciu miceli niestety więc nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMam go, mam nadzieję, że u mnie spisze się lepiej :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie urzekł...oddałam go znajomej..
OdpowiedzUsuńNie polubiłam się z nim :-(
OdpowiedzUsuńAle za to bardzo lubię krem BB z tej firmy :-)
Krem BB niestety spisał się u mnie jeszcze gorzej niż micel.
UsuńMniej niż 20 lat już nie mam więc nawet po te produkty nie sięgam :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam i raczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńSkoro zostawia tłusty film na skórze, to na pewno się na niego nie skuszę :/ Obecnie używam płynu micelarnego z Garniera i jestem z niego bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTeż go mam, jest jednym z moich ulubieńców.
UsuńZa błyszczenie to podziękuję :)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie...
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusi..
OdpowiedzUsuńja juz prawie 30 wiec nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMam go i nie przepadam za nim,jako tonik spisuje sie całkiem ok ale jako płyn micelarny jest beznadziejny.
OdpowiedzUsuńNie polubiłam używać tego micela.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zostawia ten film na skórze :/
OdpowiedzUsuńTakie produkty to już nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię gdy kosmetyki ściągają mi skórę, więc nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńszkoda, że Ci się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńDla mnie juz nie ta seriaa, prędzej under 30 ;0)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i nie sprawdził się. : )
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam i nie chcę mieć :)
OdpowiedzUsuńRaczej po niego nie sięgnę :/
OdpowiedzUsuńja już za stara jestem na under 20:P
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? TO CO KAŻDY Z NAS LUBI, STYLIZACJA ZA GROSZE :)
O! Nawet nie widziałam, że pojawił się w tej serii micel :-)
OdpowiedzUsuńz micelów uwielbiam garniera :)
OdpowiedzUsuńmoja skóra nie lubi Under Twenty :P
OdpowiedzUsuńMoja również... Pewnie dlatego, że niestety nie jestem już "under twenty" ;D
OdpowiedzUsuńNawet lubię kosmetyki Under Twenty. Używam obecnie tonika.
OdpowiedzUsuńKLIK