Dzisiaj krótko, ale konkretnie. Przedstawiam Wam recenzję kremu do stóp, który całkiem nieźle się u mnie spisał.
Kosmetyk jest zamknięty w niepozornej tubie, o objętości 75 ml. Opakowanie pozwala na kontrolę zawartości, ale jest nieco nieporęczne, ponieważ ma zakręcany korek. Mimo, że kosmetyk nazywa się balsamem, ma konsystencję pół-żelową. Charakteryzuje się przyjemnym, orzeźwiającym zapachem a po aplikacji zostawia na stopach uczucie chłodu. Świetnie spisuje się latem, gdy stopy są zmęczone i obolałe. Wsmarowanie balsamu szybko przynosi ulgę ciężkim, opuchniętym stopom. Ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Dobrze nawilża, chociaż nie jest to efekt intensywny, ale po regularnym stosowaniu widać efekty. Po aplikacji pozostawia tłustą warstwę. Stopy są miękkie i gładkie, pod warunkiem że w chwili rozpoczęcia kuracji są w miarę w dobrej kondycji. Nie wiem czy by pomógł wyschniętym na wiór piętom…
Kosmetyk jest zamknięty w niepozornej tubie, o objętości 75 ml. Opakowanie pozwala na kontrolę zawartości, ale jest nieco nieporęczne, ponieważ ma zakręcany korek. Mimo, że kosmetyk nazywa się balsamem, ma konsystencję pół-żelową. Charakteryzuje się przyjemnym, orzeźwiającym zapachem a po aplikacji zostawia na stopach uczucie chłodu. Świetnie spisuje się latem, gdy stopy są zmęczone i obolałe. Wsmarowanie balsamu szybko przynosi ulgę ciężkim, opuchniętym stopom. Ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Dobrze nawilża, chociaż nie jest to efekt intensywny, ale po regularnym stosowaniu widać efekty. Po aplikacji pozostawia tłustą warstwę. Stopy są miękkie i gładkie, pod warunkiem że w chwili rozpoczęcia kuracji są w miarę w dobrej kondycji. Nie wiem czy by pomógł wyschniętym na wiór piętom…
Cena regularna to ok. 14 zł.
Mam także peeling do stóp z tej serii, który również przypadł mi do gustu. Jak dla mnie całkiem fajny, myślę, że warto wypróbować i krem i zdzierak (o zdzieraku więcej przeczytacie TUTAJ)
A mam go :) Ale stosuję rzadko :( jestem leniuszkiem i nie chce mi się dbac o wszystko, dlatego o stopach przypominam sobie tylko kiedy mam duzo czasu :P Jednak krem jest dobry :)
OdpowiedzUsuńMi o regularności przypomniał się dopiero jak zrobiło się ciepło i trzeba było stopy pokazać ;)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnych kosmetyków z Avonu. Ten balsam chętnie bym wypróbowała bo kończy mi się krem z Scholla :).
OdpowiedzUsuńMuszę się zaopatrzyć w jakiś krem do stóp, ten z chęcią bym wypróbowała, ale pewnie szybciej kupię coś w drogerii:) To uczucie chłodu brzmi kusząco...
OdpowiedzUsuńUczucie chłodu w kosmetykach latem bardzo mi odpowiada:)
OdpowiedzUsuńW jakim razie wypróuj nowy Head & Shoulders z miętą :)
Usuńkiedyś go miałam i nawet fajny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie;)
woman-with-class.blogspot.com
Nigdy nie używałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przydalby sie taki kosmetyk na lato :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować. Masz bardzo ciekawego bloga. Można sprawdzić wiele produktów.
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację?
Zapraszam do mnie: http://loczek-blog.blogspot.com/- KILK
Na lato jak znalazł, jedynie na stopach toleruję uczucie chłodu:) Nigdy go nie używałam.
OdpowiedzUsuńnie uzywalam :c
OdpowiedzUsuńMiałam ale jakoś mi nie podpasował, mało nawilżał i ta słaba wchłanialność.....teraz mam z Ziaji i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńjakiś tam krem do stóp z Avonu mam, ale jeszcze nie używałam :) chociaż mam dość twardą skórę, więc potrzebuję czegoś mega :)
OdpowiedzUsuńJa lecę czytać recenzję zdzieraka :D
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś miałam krem do stóp z Avon, ale w ogóle mnie do siebie nie przekonał. Zdecydowanie lubię mocniejsze i bardzo gęste produkty w słoiczkach :)
OdpowiedzUsuńJakie kremy do stóp polecasz?
Usuńja nie ma problemów ze stopami i balsam do ciała im wystarcza jak na razie - gorzej będzie latem :P
OdpowiedzUsuńLato już za pasem! ;)
UsuńJa właśnie szukam odpowiednich produktów do pielęgnacji stóp. Puki co zafundowałam sobie skarpetki z kwasami i czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńJa muszę się solidnie wziąć za swoje stopy, bo po zimie domagają się trochę więcej uwagi.
OdpowiedzUsuńTo tak jak moje ;)
UsuńAkurat teraz potrzebowałabym czegoś działającego intensywnej
OdpowiedzUsuńjakoś nie lubię avonu, myślę, że maść z wit A wystarczy, ale jakos daawno nic ze stopkami nie zrobiłam ;d
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ich krem do stóp, dłoni i lokci od Planet Spa :)
OdpowiedzUsuńNie ożywałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńAkurat moje stopy są bardzo mało wymagające, więc pewnie by się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym takie chciała mieć ;)
UsuńMoje stopy nie wymagają dużo ;]
OdpowiedzUsuńJa także miałam peeling i jak dla mnie był taki sobie :) Krem wydaje mi się ciekawy, spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo dobrego o kremach do stóp z Avonu, sama używałam jeden bardzo dawno temu i byłam nawet zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKupię go na lato :)
OdpowiedzUsuńTaki chłodek wydaje się być idealny na lato!
OdpowiedzUsuń